Członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością powinien mieć świadomość, że jego mandat może wygasnąć również wbrew jego woli. Czy do takiej sytuacji dochodzi jednak tylko w przypadku odwołania go z zajmowanego stanowiska?
W umowie spółki z o.o. można określić długość kadencji członka zarządu, czyli okres, przez który dana osoba pełnić ma tę funkcję. Pojęcie „kadencji” należy odróżniać od „mandatu członka zarządu”. Mandat to upoważnienie członka zarządu do wykonywania przysługujących mu kompetencji. Może bowiem okazać się, że okres kadencji członka zarządu wcale nie będzie pokrywał się z czasem obowiązywania jego mandatu.
W przypadku powołania członka zarządu na okres dłuższy niż rok, jego mandat wygasa z dniem odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za ostatni pełny rok obrotowy pełnienia przez niego funkcji, chyba że umowa spółki z o.o. stanowi inaczej.
Przykładowo, w przypadku powołania członka zarządu na kadencję wynoszącą trzy lata jego mandat zasadniczo wygaśnie z dniem odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za ostatni pełny rok obrotowy pełnienia jego funkcji. W tym przypadku członek zarządu powinien jednak zwrócić uwagę, który rok stanowić będzie ostatni pełny rok obrotowy pełnienia przez niego tej funkcji.
Może bowiem okazać się, że jego mandat wygaśnie z mocy prawa jeszcze przed zakończeniem jego kadencji.
Członkiem zarządu spółki może być tylko osoba fizyczna mająca pełną zdolność do czynności prawnych. Poza tym nie może być członkiem zarządu ten, kto został skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwa określone np. w rozdziałach XXXIII-XXXVII kodeksu karnego oraz art. 587, art. 590 i art. 591 kodeksu spółek handlowych (m.in. za ogłaszanie nieprawdziwych danych czy umożliwianie bezprawnego głosowania).
Ograniczenie zdolności do czynności prawnych lub prawomocne skazanie członka zarządu wyrokiem za przestępstwa wskazane w tych przepisach będzie więc uniemożliwiać dalsze wykonywanie obowiązków członka zarządu.