Bez względu na liczbę wierzycieli przystępujących do egzekucji z nieruchomości, komornik ma prawo pobrać tylko jedną opłatę egzekucyjną – uchwalił Sąd Najwyższy.
Komornik prowadził egzekucję z nieruchomości Ryszarda M. Została ona wszczęta na wniosek jednego z dziesięciu wierzycieli – poznańskiej spółki. Pozostali przyłączyli się do tego postępowania. Ryszard M. był im winny łącznie ponad 6 mln zł. Każdy z wierzycieli jako jeden ze sposobów egzekucji chciał, aby ich roszczenia zostały zaspokojone z nieruchomości należącej do dłużnika.
W efekcie zlicytowano budynek za 1,6 mln zł. Komornik za przeprowadzenie sprzedaży chciał 204 tys. zł. Ryszard M. złożył skargę do sądu. Jego zdaniem opłata egzekucyjna została zawyżona i powinna wynosić o 110 tys. zł mniej. Wskazywał, że komornik nie powinien przy ustalaniu tej kwoty sumować opłat przypadających z poszczególnych spraw egzekucyjnych.
Żaden przepis nie mówi jednak, czy po przyłączeniu się wierzycieli do egzekucji postępowania toczą się odrębnie, czy stają się jednym postępowaniem. A ma to zasadniczy wpływ na wysokość opłaty. Powstała więc wątpliwość, czy komornik powinien ustalić jedną opłatę od wyegzekwowanej kwoty, czy też pobrać opłaty w każdej ze spraw, w których wierzyciele przyłączyli się do egzekucji z nieruchomości.
Sąd rejonowy, który zajmował się sprawą, obniżył opłatę do 83 tys. zł. Z tego powodu komornik wniósł zażalenie. Sąd Okręgowy w Poznaniu, rozpoznając je, miał wątpliwości, jakie stanowisko w sprawie jest prawidłowe i przedstawił to zagadnienie prawne Sądowi Najwyższemu.
Wskazał przy tym na art. art. 49. ust. 1 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (Dz.U. z 1997 r. nr 133, poz. 882 ze zm.), który stwierdza, że w sprawach o egzekucję świadczeń pieniężnych komornik pobiera od dłużnika opłatę stosunkową w wysokości 15 proc. wartości wyegzekwowanego świadczenia, jednak nie niższą niż 1/10 i nie wyższą niż trzydziestokrotna wysokość przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego.
Sąd pytający skłonił się zatem ku przyjęciu, że niezależnie od liczby wierzycieli komornik powinien pobrać tylko jedną opłatę od wyegzekwowanej kwoty. Ma to na celu ochronę wierzycieli, ponieważ ustalenie opłat w każdym postępowaniu osobno może doprowadzić do tego, że ich łączna suma wielokrotnie przewyższy trzydziestokrotność przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Komornik mógłby bowiem ustalić maksymalne opłaty w każdej ze spraw.
Sąd Najwyższy przychylił się do tego stanowiska i orzekł, że w razie przyłączenia się kolejnego wierzyciela do postępowania egzekucyjnego obejmującego egzekucję z nieruchomości, komornik pobiera – niezależnie od liczby wierzycieli – jedną opłatę stosunkową określoną w art. 49 ust. 1 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji. Jej wysokość powinna być obliczona od kwoty wyegzekwowanego świadczenia, nie wyższej niż suma świadczeń egzekwowanych na rzecz wierzycieli prowadzących egzekucję.

Uchwała Sądu Najwyższego z 18 lipca 2012 r., sygn. akt III CZP 27/12.