Jeżeli prokurator jest uczestnikiem postępowania administracyjnego na prawach strony, to przed wniesieniem skargi do sądu administracyjnego na bezczynność organu ciąży na nim obowiązek wyczerpania trybu zażaleniowego.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie przypomniał, że do złożenia skargi do sądu uprawniony jest każdy, kto ma w tym interes prawny. Ustawa przyznaje również takie kompetencje prokuratorowi, rzecznikowi praw obywatelskich, rzecznikowi praw dziecka oraz organizacjom społecznym. Niezależnie jednak od podmiotu, który kieruje sprawę do sądu, do skutecznego złożenia skargi niezbędne jest dochowanie wymogów procesowych określonych w przepisach ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnym. Ta z kolei stanowi, że co do zasady skargę można wnieść po wyczerpaniu środków zaskarżenia. Przepisy doznają jednak wyjątku w przypadku, gdy rozstrzygnięcie organu chce kwestionować śledczy czy RPO. Sytuacja wygląda jednak inaczej, gdy prokurator, tak jak w rozpoznawanej sprawie, brał udział w postępowaniu przed organem administracji publicznej. Wtedy bowiem może on korzystać ze wszystkich uprawnień procesowych dostępnych na danym etapie postępowania dla strony takiego postępowania. Będąc uczestnikiem na prawach strony, zostaje związany terminami procesowymi przewidzianymi w postępowaniu dla stron oraz obligatoryjnymi instytucjami procesowymi i środkami prawnymi, które można albo należy wnieść.
Tymczasem w rozpoznawanej sprawie prokurator apelacyjny wystąpił ze skargą na bezczynność prezydenta miasta w sprawie wszczętej na skutek sprzeciwu złożonego przez prokuratora prokuratury rejonowej. W sprzeciwie śledczy żądali wznowienia postępowania w sprawie zakończonej ostateczną decyzją prezydenta miasta. Zdaniem sądu działania podjęte przez prokuraturę były jednak nieprawidłowe. W ocenie sądu warunkiem niezbędnym do wniesienia skargi na bezczynność organu administracji publicznej było wyczerpanie przewidzianego trybu zażaleniowego.
SYGN. AKT II SAB/Rz 12/11.