Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. Ta słuszna zasada nie obowiązuje niestety przy sporządzaniu świadectw energetycznych.
Wbrew nakazom Brukseli polski Sejm postanowił, że wykonawcy robót budowlanych i projektanci mogą wystawiać świadectwa energochłonności dla budynków i mieszkań, które wcześniej sami wybudowali. Nawet jeżeli łączą ich zależności biznesowe, kapitałowe czy służbowe z deweloperem. Ta niefrasobliwość ustawodawcy może nas słono kosztować. Komisja Europejska nie toleruje zabawy w kotka i myszkę. Dla posłów nie ma to jednak żadnego znaczenia. Nie pierwszy raz na Wiejskiej interes lobbystów wziął górę nad interesem obywateli.