Po raz kolejny trybunał strasburski z całą stanowczością orzekł, że żadne treści o charakterze i wydźwięku antysemickim nie mogą korzystać z gwarancji wolności wypowiedzi. Co więcej, w wydanym 10 listopada 2015 r. wyroku w sprawie M’Bala M’Bala przeciwko Francji uznał, że próby uzyskania ochrony przez osobę takie treści szerzącą należy zakwalifikować jako naruszenie art. 17 konwencji, który zakazuje nadużycia praw i wolności przyznanych w traktacie.
Skargę (nr 25239/13) do ETPC wniósł Dieudonné M’Bala M’Bala – artysta sceniczny znany ze swego politycznego zaangażowania, a przede wszystkim ze skrajnie antyizraelskich i promuzułmańskich przekonań. W przeszłości był on wielokrotnie karany i upominany za szerzenie nienawiści na tle etnicznym, narodowościowym i religijnym.
Jeden z wyroków, zdaniem M’Bali M’Bali godzący w jego wolność wypowiedzi artystycznej, dotyczył zorganizowania show z udziałem słynnego „kłamcy oświęcimskiego” Roberta Faurissona (skazanego prawomocnie za publiczne zaprzeczanie Holokaustowi). Zaproszony przez M’Balę M’Balę Faurisson odebrał nagrodę od aktora przebranego w strój więźnia obozu koncentracyjnego, z charakterystyczną naszywką żółtej gwiazdy Dawida i słowem „Żyd”.
Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, iż opisana scena zmieniła charakter przedstawienia, które, choć udawało rozrywkę, stanowiło raczej spotkanie o charakterze politycznym. To „wydarzenie artystyczne” należało, zdaniem ETPC, zakwalifikować jako promowanie negacjonizmu i przejaw poniżającego traktowania osób pochodzenia żydowskiego poprzez zestawienie postaci symbolizującej ofiary Zagłady z osobą jawnie zaprzeczającą istnieniu komór gazowych.
Przypomniano, że sam Dieudonné M’Bala M’Bala twierdził wyraźnie, że jego zamiarem jest zaprezentowanie publiczności show lepszego niż ostatnie, uznane za „największe antysemickie zgromadzenie od czasów Drugiej Wojny Światowej”.
Uwadze sędziów nie uszło też to, że na scenie wykonywany był słynny gest „quenelle”, symbolizujący antysemickie postawy i przekonania (choć posługujący się nim ludzie często określają go jako jedynie formę protestu przeciwko Izraelowi). Biorąc pod uwagę całość przekazu zaprezentowanego przez artystę, trybunał nie miał wątpliwości co do antysemickiego charakteru działań M’Bali M’Bali.
Warto podkreślić, że przywołanie art. 17 konwencji jako zamykającego drogę do badania skargi pod względem naruszenia określonego prawa konwencyjnego nie jest zabiegiem często stosowanym przez ETPC. Artykuł 17 przyjęło się uznawać za wywołujący „efekt gilotyny” – skarga zostaje uznana za niedopuszczalną i nie następuje jej szczegółowe badanie. Dlatego też przepis ten pozostaje zarezerwowany dla szczególnie drastycznych przypadków nadużycia praw i wolności zawartych w konwencji – za takie zaś najczęściej przyjmuje się właśnie przejawy antysemityzmu, rasizmu i ksenofobii.