W Sejmie wyjątkowo spokojna debata nad projektem ustawy o uzgadnianiu płci. Projekt wprowadza odrębną procedurę sądową dla spraw związanych z metrykalną zmianą płci i nie ingeruje w kwestie medyczne. Dotyczy osób, które urodziły się z podwójnymi cechami płciowymi i którym lekarze i rodzice nietrafnie określili płeć zapisując ją w akcie urodzenia.

Projekt poparły kluby PO, PSL i SLD. Jego odrzucenia chce Prawo i Sprawiedliwość. Zdaniem Anny Zalewskiej projekt zbyt mocno upraszcza procedurę, co może doprowadzić do licznych nadużyć i patologii np. częstej zmiany płci. Zalewska dodała, że projekt szczególnie zagraża instytucji małżeństwa. Jak mówiła, ustawa wpisuje się w liberalno - lewicową sekwencję wielu przyjętych ostatnio ustaw, konwencji i rozporządzeń. „To konwencja antyprzemocowa, to niepodpisana jeszcze przez prezydenta ustawa o in vitro, czy rozporządzenie w sprawie pigułki „jeden dzień po” „ - powiedziała poseł PiS-u.

Joanna Mucha z PO, przewodnicząca podkomisji, która pracowała nad projektem podkreśliła, że ustawa dotyczy wyłącznie procedur prawnych, a nie medycznych. Dodała, że najważniejsza zmiana polega na tym, że dzięki nowej procedurze osoby transpłciowe nie będą musiały pozywać do sądu własnych rodziców, by uzgodnić płeć. „Jeśli zaś chodzi o to, czy będzie łatwiej czy będzie trudniej, to w moim przekonaniu wcale nie będzie łatwiej dlatego, że wymagane są orzeczenia lekarskie” - powiedziała Mucha.

Anna Grodzka, wnioskodawczyni ustawy z góry podziękowała za jej uchwalenie. „To rozważny projekt, który pomoże wielu osobom żyć pełnią życia” - powiedziała Grodzka. Dodała, że doświadczenie osób transpłciowych jest dla większości ludzi trudne do zrozumienia, tak jak trudne jest zauważenie powietrza dopóki nie zabraknie tlenu. „Osoba transpłciowa czuje swoją nieadekwatność niemal w każdej chwili, czuje ją aż do bólu. Być sobą - jest dla niej niezaspokojoną potrzebą - powiedziała Grodzka.

Projekt ustawy o uzgodnieniu płci będzie głosowany jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu.

Przewiduje, że wniosek o metrykalną zmianę płci będzie mogła złożyć osoba pełnoletnia, która ma pełną zdolność do czynności prawnych i nie pozostaje w związku małżeńskim. Do wniosku musi zostać dołączone orzeczenie dwóch lekarzy specjalizujących się w psychiatrii lub seksuologii. Sprawy o uzgodnienie płci będzie rozpatrywał tylko jeden sąd - Sąd Okręgowy w Łodzi. Prawomocne postanowienie sądu będzie stanowiło podstawę do wydania nowego aktu urodzenia, zmiany imion i nazwiska oraz numeru PESEL.