Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego skierowała w środę do Trybunału Sprawiedliwości UE pięć pytań odnoszących się m.in. do dopuszczalności orzekania o statusie osób powołanych na sędziów SN. Pytania wyłoniły się przy okazji sprawy wniesionej przez poznańską sędzię.

To kolejne pytania prejudycjalne, które SN skierował do TSUE. Ostatnio - przed trzema tygodniami - Izba Cywilna SN zdecydowała o skierowaniu pytań do TSUE na kanwie sprawy krakowskiego sędziego Waldemara Żurka. Do TSUE trafiły też wcześniej inne pytania skierowane przez poszczególne składy SN.

Tym razem pytania zostały skierowane w związku z opisywanym w mediach pozwem sędzi z Poznania Moniki Frąckowiak. Jak w maju podawała "Gazeta Wyborcza" sędzia domaga się w tym pozwie uznania, że sędzia Jan Majchrowski z Izby Dyscyplinarnej nie pozostaje w stosunku służbowym sędziego SN.

"Pytania wyłoniły się w związku z rozpoznawaniem wniosku o zabezpieczenie powództwa w sprawie o ustalenie nieistnienia stosunku służbowego sędziego SN powołanego w 2018 r. przez Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa" - poinformował w środę Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN.

Wobec sędzi Frąckowiak toczy się sprawa dyscyplinarna dotycząca przekroczenia ustawowych terminów na sporządzenie uzasadnień wyroków. Sprawa ta trafiła do Sądu Dyscyplinarnego-Sądu Apelacyjnego w Lublinie. Jak pisała "GW" sędzia skierowała pozew ws. sędziego Majchrowskiego, gdyż "to on wyznaczył sąd dyscyplinarny w Lublinie do rozpatrzenia jej dyscyplinarki w pierwszej instancji", zaś w ramach zabezpieczenia poznańska sędzia wnioskowała o zawieszenie postępowania dyscyplinarnego do czasu rozstrzygnięcia SN.

Jak w środę przekazał Michałowski "przedstawione dziś pytania prejudycjalne dotyczą dopuszczalności orzekania przez sądy krajowe o statusie osób powołanych na stanowiska sędziów SN i prawidłowości procedury zmierzającej do tych powołań oraz charakteru regulacji dotyczącej Izby Dyscyplinarnej". Jednocześnie SN wniósł o zastosowanie w tej sprawie przez TSUE trybu przyspieszonego.

W odpowiedzi na publikację "GW" Kancelaria Prezydenta oświadczyła w połowie maja w opublikowanym na stronie KPRP komentarzu m.in., że "żaden sąd nie jest właściwy do kontrolowania wykonywania przez Prezydenta RP prerogatywy powoływania sędziów - jedynie Prezydent RP decyduje, czy uwzględnia wniosek KRS o powołanie danej osoby do pełnienia urzędu sędziego czy też nie".