W lipcu 2015 roku Trybunał Konstytucyjny opublikował informację, z której wynika, że 17 wyroków wydanych w poprzednich latach, wciąż nie znalazło odzwierciedlenia w prawie. W zestawieniu znalazły się także dwa, które nadal budzą wątpliwości TK.
1
30 października 2013r. Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie rozpoznał wniosek Krajowej Rady Sądownictwa dotyczący prawa o ustroju sądów powszechnych.
Za niezgodne z konstytucją zostały uznane:
1.Art. 32b § 1 ustawy powołanej w punkcie 2 w zakresie, w jakim nie określa skutków, jakie wywołuje dla Ministra Sprawiedliwości uchwała zgromadzenia ogólnego sędziów apelacji negatywnie opiniująca sprawozdanie dyrektora sądu, jest niezgodny z art. 10 ust. 1 i art. 173 konstytucji.
2. Art. 32b § 3 ustawy powołanej w punkcie 2 w zakresie, w jakim nie określa skutków wniosku prezesa sądu do Ministra Sprawiedliwości o odwołanie dyrektora sądu, jest niezgodny z art. 10 ust. 1 i art. 173 konstytucji.
3.Art. 37g § 5 ustawy powołanej w punkcie 2 przez to, że nie przewiduje możliwości wniesienia zastrzeżeń przez prezesa lub wiceprezesa sądu do uwagi na piśmie sporządzonej przez Ministra Sprawiedliwości, jest niezgodny z art. 10 ust. 1 i art. 173 konstytucji.
4. Art. 37h § 2 ustawy powołanej w punkcie 2 przez to, że nie przewiduje możliwości wniesienia zastrzeżeń przez prezesa sądu apelacyjnego do odmowy przyjęcia przez Ministra Sprawiedliwości informacji rocznej o działalności sądów, działających na obszarze apelacji, w zakresie powierzonych prezesowi sądu zadań, jest niezgodny z art. 10 ust. 1 i art. 173 konstytucji.
Odnosząc się do zarzutów dotyczących art. 32 b § 1 i 3 p.u.s.p. Trybunał wskazał, że skoro działalność administracyjna sądu jest działalnością pomocniczą i usługową wobec głównej funkcji sądu, to organy władzy sądowniczej, składające się z sędziów, jakimi są zgromadzenie ogólne sędziów apelacji i prezes sądu, powinny mieć wpływ na odwołanie dyrektora sądu. W ocenie Trybunału rozwiązania przewidziane w kwestionowanych przepisach powodują, że kontrola samorządu sędziowskiego i prezesa sądu nad należytym wykonywaniem przez dyrektora sądu powierzonych mu zadań nie jest wystarczająca, wobec pełnej swobody decyzyjnej Ministra Sprawiedliwości. W konsekwencji wskazane przepisy naruszają zasadę podziału władzy oraz niezależności i odrębności władzy sądowniczej.
Trybunał stwierdził, że rozwiązania zawarte w art. 37 g § 5 oraz art. 37 h § 2 p.u.s.p nie gwarantują władzy sądowniczej, której elementem jest prezes sądu, możliwości ochrony jej pozycji oraz nie zapewniają instrumentów zapewniających równowagę wobec wpływu władzy wykonawczej. Omawiane gwarancje proceduralne są istotne ze względu na pozycję i autorytet urzędu prezesa sądu, dla których środki nadzorcze podejmowane przez Ministra Sprawiedliwości nie są obojętne. Tego rodzaju środki mają również znaczenie w związku z kompetencjami Ministra Sprawiedliwości do odwołania prezesa lub wiceprezesa sądu w toku kadencji ze względu na rażące niewywiązywanie się z obowiązków służbowych.
ShutterStock
2
Sprawa, którą zajął się TK, dotyczyła zgodności z ustawą zasadniczą przepisów ordynacji podatkowej (tj. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.). Przewidują one, że w przypadku gdy zachodzi uzasadniona obawa, że zobowiązanie podatkowe nie zostanie wykonane (a w szczególności gdy podatnik trwale nie uiszcza podatków lub wyzbywa się majątku, co może utrudnić lub udaremnić egzekucję), to organ może je zabezpieczyć. Na przykład może ustanowić hipotekę przymusową na nieruchomościach podatnika, a w stosunku do niektórych rzeczy ruchomych lub praw majątkowych – zastaw skarbowy (czyli np. może zająć samochód, rachunek bankowy czy papiery wartościowe). Organy podatkowe mogą się zabezpieczyć na majątku podatnika m.in. w trakcie prowadzonej kontroli, jeszcze przed wydaniem decyzji określającej konkretnie wysokość podatku do zapłaty.
Regulacje, na podstawie których zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką lub zastawem skarbowym się nie przedawniają, naruszają konstytucyjną ochronę prawa własności – uznał TK.
Przepisy koniecznie do poprawki
Według trybunału regulacje podatkowe nie mogą różnicować obywateli i firm ze względu na to, jakiego rodzaju majątek jest w ich posiadaniu. W efekcie bowiem z prawa do przedawnienia pewne grupy podatników nie mogą skorzystać. A tak być nie powinno. Dlatego regulacje muszą się zmienić.
– Skoro ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie instytucji przedawnienia, to powinien przestrzegać standardów konstytucyjnych – podkreślił sędzia Wojciech Hermeliński. Zgodnie z art. 64 ust. 2 konstytucji własność i inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej.
Czytaj więcej >>>
ShutterStock
3 Obowiązujący od 2007 r. art. 20 ust. 3 ustawy o PIT jest niekonstytucyjny. Tak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 29 lipca br. (sygn. akt P 49/13 i P 57/13). Podobnie orzekł 18 lipca 2013 r. (sygn. akt SK 18/09), gdy rozpatrywał przepis w brzmieniu obowiązującym w latach 1998–2006. Tym razem zakwestionowany przepis nie utraci swojej mocy z dniem opublikowania wyroku TK w Dzienniku Ustaw, ale z upływem 18 miesięcy od tej daty.
ShutterStock
4
Trybunał orzekł, że pobieranie od dłużnika opłaty stosunkowej w określonej w przepisie wysokości w każdym wypadku umorzenia zawieszonego wcześniej postępowania egzekucyjnego jest niezgodne z konstytucyjną zasadą demokratycznego państwa prawnego. Zakwestionowany przepis narusza zasadę przyzwoitej legislacji. Sędziowie TK negatywnie ocenili zawartą w nim regułę, zgodnie z którą komornikowi automatycznie należy się opłata stosunkowa także przy bezczynności wierzyciela. Zdaniem trybunału takie rozwiązanie nie ma oparcia ani w ustawie o komornikach, ani w konstytucji.
Zastrzeżenia budzi także dolny próg opłaty egzekucyjnej w wysokości 1/10 przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego.
TK przyznał jednak, że w wypadkach, w których komornik po wszczęciu postępowania egzekucyjnego, a przed jego zawieszeniem, podjął czasochłonne i pracochłonne czynności zmierzające do wyegzekwowania roszczenia, powinien mieć prawo do pobrania opłaty egzekucyjnej.
Czytaj więcej >>>
ShutterStock
5
Właściciele kamienic zostali bezpodstawnie pozbawieni prawa do odszkodowania za przejęcie na rzecz Skarbu Państwa ich domów wielorodzinnych – stwierdził wczoraj Trybunał Konstytucyjny.
Artykuł 215 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami jest niezgodny z konstytucyjną zasadą ochrony własności i równości obywateli wobec prawa – orzekł TK. Zdaniem sędziów ustawodawca pominął w ustawie właścicieli domów wielorodzinnych i właścicieli działek przeznaczonych pod taką zabudowę. Właściciele tych nieruchomości stracili władanie nimi na skutek bezprawnych decyzji z dniem 5 kwietnia 1958 r. Tego dnia upłynął termin do zaskarżenia decyzji o wywłaszczeniu.
Czytaj więcej >>>
ShutterStock
6 5 marca 2003 r. o godz. 10:00 Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie rozpoznał wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie zgodności z Konstytucją i ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi niektórych artykułów ustawy z dnia 11 kwietnia 1997 roku o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1955-1990 osób pełniących funkcje publiczne (tzw. ustawa lustracyjna). Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 2 w związku z art. 11 i 40 ust. 3 ustawy lustracyjnej jest zgodny z art. 30, art. 32 i art. 47 Konstytucji, oraz że art. 11 i art. 40 ust. 3 ustawy lustracyjnej są zgodne z art. 45 ust 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji oraz z art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności i z art. 14 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych. Trybunał orzekł także , że art. 11 i art. 40 ust. 3 zaskarżonej ustawy, są niezgodne z art. 32 i art. 47 Konstytucji oraz nie są niezgodne z art. 30 Konstytucji. Trybunał stwierdził, że w sytuacji, w której dopuszcza się istnienie postępowania lustracyjnego, trzeba godzić się z koniecznością ingerencji w prawo do prywatności. Trybunał uznał za słuszne ustanowienie maksymalnie zobiektywizowanego kryterium formalnego określającego grono osób zobowiązanych do ujawnienia faktu współpracy ze służbami bezpieczeństwa. TK wskazał, iż poprzez lustrację, chroniącą zasadę jawności życia publicznego, realizowany jest interes państwa. Stanowi on w tym przypadku wystarczające usprawiedliwienie dla naruszenia konstytucyjnie gwarantowanego prawa do prywatności. Trybunał podkreślił także, że obowiązek złożenia oświadczeń o współpracy ze służbami bezpieczeństwa dotyczy jedynie osób kandydujących lub już pełniących funkcje publiczne, w stosunku do których znacznie węziej zakreślone są granice chronionej prawnie prywatności. TK uznał za niekonstytucyjne art. 11 i art. 40 ust. 3 ustawy lustracyjnej w zakresie w jakim obejmują one tajemnicą i wyłączają z obowiązku publikacji dane zawarte w części B załącznika dotyczące funkcji i czasu jej pełnienia w organach bezpieczeństwa państwa. Trybunał uznał, że publikowanie informacji w sposób nie wskazujący, jakie funkcje pełniły dane osoby w aparacie służby bezpieczeństwa, może wprowadzać w błąd opinię publiczną. Ujawnianie zaś publicznie informacji niekompletnej, nie zawierającej danych, które mogą mieć znaczenie dla danej osoby może być porównane z niedopuszczalnym ujawnieniem informacji jako takiej i z tej racji stanowi naruszenie art. 47 Konstytucji. Trybunał wskazał, iż sąd lustracyjny podejmuje jedynie czynności techniczne, związane z przyjęciem oświadczenia lustracyjnego. W jego działalności nie ma miejsca na czynności merytoryczne, bądź orzecznicze. Taki charakter podejmowanej przez sąd lustracyjny działalności wynika z ustawy. Dopiero ewentualna weryfikacja oświadczeń lustracyjnych - wszczynana na wniosek - następuje w drodze postępowania sądowego. Tak rozumiana działalność sądu nie narusza zawartego w art. 45 Konstytucji prawa do sądu, ani też gwarancji sądowych zawartych w konwencjach międzynarodowych. Trybunał postanowił ponadto umorzyć postępowanie w zakresie dotyczącym badania zgodności art. 11 i art. 40 ust. 3 ustawy lustracyjnej z art. 176 ust. 1 Konstytucji na skutek cofnięcia wniosku. Rozprawie przewodniczył Wiceprezes TK Andrzej Mączyński, a sprawozdawcą był Prezes TK Marek Safjan.
ShutterStock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję