Obecnych w ZO dziewięcioro sędziów TK (wybranych przez Sejmy poprzednich kadencji) uznało, że mimo nieobecności trzech sędziów wybranych w grudniu ub.r. przez obecny Sejm, kontynuowanie obrad jest "konieczne i uzasadnione" aby wypełnić ustawę - głosi protokół posiedzenia ZO przesłany w środę PAP przez Biuro TK. Innym ustawowym warunkiem ważności uchwał ZO jest obecność minimum 10 sędziów.
Według informacji PAP, uchwała o wyborze trzech sędziów trafiła już do Pałacu Prezydenckiego.
Posiedzenie zwołał prezes TK Andrzej Rzepliński (którego kadencja wygasa 19 grudnia), według zapisów ustawy o TK z 22 lipca. Zgodnie z nimi ZO w sprawie wyboru kandydatów zwołuje się między 30 a 15 dniem przed upływem kadencji prezesa. Niedawno TK orzekł, że są one zgodne z konstytucją i zarazem wskazał, że kandydaci przedstawieni prezydentowi RP musza się cieszyć poparciem większości ZO.
Według początkowych, nieoficjalnych informacji, do wyboru miało nie dojść wobec braku kworum. Z przesłanego potem po południu PAP przez Biuro TK protokołu obrad ZO wynika, że nieobecna w ZO sędzia Julia Przyłębska przesłała skan zwolnienia lekarskiego do 2 grudnia; sędzia Zbigniew Jędrzejewski oświadczył w rozmowie telefonicznej, że przebywa na zwolnieniu lekarskim do 8 grudnia, a sędzia Piotr Pszczółkowski poinformował drogą elektroniczną, że przebywa na zwolnieniu lekarskim do 2 grudnia.
"Sędziowie TK obecni na ZO zgodnie uznali, że uwzględniając konstytucyjny i ustawowy obowiązek ZO sędziów TK do przedstawienia prezydentowi Rzeczypospolitej kandydatów na prezesa TK w ustawowym terminie, określonym w art. 16 ust. 3 ustawy z 22 lipca 2016 r. o TK, oraz biorąc pod uwagę fakt, że nieobecność trojga sędziów TK uniemożliwiałaby zrealizowanie w ustawowym terminie konstytucyjnego obowiązku, kontynuowanie obrad w sprawie wyboru i przedstawienia kandydatów na prezesa Trybunału Konstytucyjnego było - ich zdaniem - konieczne i uzasadnione" - głosi protokół.
Wynika też z niego, że jednogłośnie przyjęto uchwałę ZO o przedstawieniu prezydentowi sędziów Zubika, Rymara i Tuleję na stanowisko prezesa. Wszystkie oddane głosy były ważne; Zubik dostał cztery głosy, Rymar - trzy, a Tuleja - dwa. W ZO brali udział: Rzepliński, Stanisław Biernat, Leon Kieres, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Rymar, Tuleja, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Andrzej Wróbel i Zubik.
"Nie po raz pierwszy złamano ustawę i konstytucję" - tak sędzia TK Mariusz Muszyński skomentował dla PAP decyzję o wyborze dodając, że był nią zaskoczony. "Powinienem uczestniczyć w posiedzeniu ZO wraz z dwoma pozostałymi sędziami" - powiedział. Dodał, że wraz z Lechem Morawskim i Henrykiem Ciochem (wybranymi na sędziów TK w grudniu ub.r. przez obecny Sejm) zażądali by mogli uczestniczyć w ZO, ale prezes Andrzej Rzepliński ponownie ich nie dopuścił. Rzepliński nie dopuszcza ich ani do orzekania w TK, ani do udziału w ZO, powołując się na wyroki TK z grudnia ub.r. o tym, że ich miejsca są zajęte przez trzech sędziów wybranych w październiku ub.r. na podstawie uznanej przez TK za zgodną z konstytucją.
Według jednego z projektów ustaw PiS ws. TK - który ma przejść pierwsze czytanie w czwartek w Sejmie - wyłonienie kandydatów na prezesa TK byłoby nieważne. W projekcie - Przepisy wprowadzające ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz o statusie sędziów TK - zapisano, że jeśli do dnia ogłoszenia tej ustawy ZO przedstawiło prezydentowi kandydatów na prezesa TK (a prezydent nie powołał prezesa), albo m.in. dokonało wyboru kandydatów z naruszeniem obecnej ustawy, to całą tę procedurę przeprowadza się ponownie na zasadach określonych w nowej ustawie; wtedy też tracą moc wcześniejsze "wszystkie czynności i akty dokonane w ramach procedury przedstawienia prezydentowi RP kandydatów na stanowisko prezesa".
W środę Sejm uchwalił z kolei ustawę o organizacji i trybie postępowania przed TK autorstwa posłów PiS. Stanowi ona m.in., że ZO przedstawia prezydentowi kandydatów na prezesa "w terminie miesiąca od dnia, w którym powstał wakat". Według tej ustawy, ZO tworzą sędziowie TK, którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta - co oznacza dopuszczenie do ZO Muszyńskiego, Morawskiego i Ciocha. Ustawa nie precyzuje liczby kandydatów na prezesa przedstawianych głowie państwa (dziś ustawa mówi, że ma być ich trzech). Stanowi, że ZO ma przedstawiać prezydentowi jako kandydatów wszystkich sędziów, którzy otrzymali co najmniej 5 głosów. Według ustawy obradom ZO ws. wyboru kandydata na prezesa przewodniczy sędzia najmłodszy stażem (w miejsce Rzeplińskiego PiS zgłosił już w Sejmie jako kandydata na nowego sędziego Michała Warcińskiego).
Ustawa ta stanowi też, że od dnia wakatu na stanowisku prezesa TK, do czasu powołania jego następcy, pracami TK kieruje sędzia "posiadający najdłuższy, liczony łącznie, staż pracy: jako sędzia w TK; jako aplikant, asesor, sędzia w sądzie powszechnym; w administracji państwowej szczebla centralnego". Z wyliczeń PAP wynika, że najdłuższy taki staż ma sędzia Przyłębska.
Przepisy nowych ustaw mają wejść w życie po 14 dniach od ich ogłoszenia, z tym że zapisy ws. wyłaniania kandydatów na prezesa mają wejść w życie następnego dnia po ogłoszeniu. Straci też moc ustawa o TK z 22 lipca.
Tuleja, Rymar i Zubik zostali wybrani przez Sejm na sędziów TK w listopadzie 2010 r. Pierwszych dwóch zgłosiło PO, a Zubika - PSL. Wymaganej liczby głosów nie uzyskali wtedy Krystyna Pawłowicz, zgłoszona przez PiS i Andrzej Wróbel zgłoszony przez SLD.
Tuleja (ur. 1963) to pracownik naukowy Uniwersytetu Jagiellońskiego, kierownik katedry prawa konstytucyjnego. Od 1992 r. pracował w TK, najpierw jako asystent sędziego, a następnie orzecznik i kierownik Zespołu Wstępnej Kontroli Skarg Konstytucyjnych i Wniosków Biura Trybunału Konstytucyjnego. Rymar (ur. 1941) to adwokat, absolwent UJ. W latach 2001-2007 był prezesem Naczelnej Rady Adwokackiej. Był wiceprzewodniczącym Trybunału Stanu. Zubik (ur. 1974) to kierownik katedry prawa konstytucyjnego na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2004 r. był sekretarzem, a następnie członkiem prezydium Komitetu Nauk Prawnych PAN. W latach 2002-2007 był pracownikiem TK, wicedyrektorem zespołu Wstępnej Kontroli Skarg Konstytucyjnych i Wniosków. W latach 2007-2010 był zastępcą RPO. Był przewodniczącym Rady Legislacyjnej przy prezesie Rady Ministrów.