"Jesteśmy również zaniepokojeni, że istniejące problemy z funkcjonowaniem Trybunału utrudniają wykonywanie pracy przez Rzecznika Praw Obywatelskich" - dodano w tym raporcie. Wezwano w nim także, aby parlament i rząd RP "postępowały zgodnie z zasadami międzynarodowymi" i podkreślono, że "niezależność Rzecznika nie może zostać naruszona za pomocą środków ustawodawczych, administracyjnych ani politycznych".
Raport przedstawili w Warszawie przedstawiciele IOI: przewodniczący Instytutu i jednocześnie RPO Katalonii Rafael Ribo, wiceprzewodniczący - RPO Irlandii - Peter Tyndall oraz sekretarz generalny Gunther Krauter z Austrii. Prezentacja odbyła się podczas konferencji prasowej zorganizowanej wspólnie z RPO Adamem Bodnarem.
"W obecnej sytuacji niepokojący jest fakt, że Trybunał Konstytucyjny napotyka trudności w postaci opóźnień w publikowaniu jego orzeczeń, przy czym niektóre orzeczenia nie są publikowane przez dłuższy czas, a także w postaci niezaprzysiężenia trzech wybranych sędziów" - napisano w raporcie. Jak dodali jego autorzy "istnieje obawa, że wysiłek włożony w przygotowanie wniosków do TK przez Biuro Rzecznika może pójść na marne, jeśli wnioski nie mogą zostać skutecznie rozpatrzone przez Trybunał".
Jak ocenił Ribo, polski Rzecznik "potrzebuje więcej środków finansowych oraz personelu, nie może być również przedmiotem ataków" ze strony polityków. "Rzecznik to ważna instytucja potrzebna do wspierania i poprawiania demokracji, bez względu na to, co mówią inni" - dodał.
W raporcie dodano, że kompetencje polskiego RPO "należy rozszerzać, a nie zawężać, ponieważ musi on dysponować szerokimi uprawnieniami w celu właściwego wypełniania swoich obowiązków tak, aby zapewnić osobom mieszkającym w Polsce i korzystającym z usług publicznych dostęp do prawdziwie niezależnego urzędu, który dysponuje odpowiednimi środkami i kompetencjami, dzięki którym może interweniować w skuteczny i sprawny sposób w sprawach obywateli".
W raporcie zwrócono także uwagę na kwestię zapewnienia RPO odpowiednich gwarancji w postaci immunitetu, który winien dać mu ochronę przed postępowaniami karnymi "podejmowanymi według własnej woli przez władzę wykonawczą".
Raport ma trafić do polskich władz, w tym parlamentu. "RPO jest z mianowania parlamentu, więc ważne, aby parlament okazał mu swoje wsparcie" - powiedział Tyndall.
Międzynarodowy Instytut Rzeczników Praw Obywatelskich został utworzony w 1978 r. i ma siedzibę w Wiedniu. Jego członkami jest 175 instytucji pełniących funkcje RPO z ponad 90 krajów świata. "Bardzo szczególna i szeroko dyskutowana sytuacja polskiego RPO spowodowała, że członkowie obecnego zarządu IOI postanowili zorganizować misję rozpoznawczą i wysłać do Polski delegację, która oceni sytuację polskiego Rzecznika oraz dokładnie przyjrzy się sytuacji ogólnej w kraju, odbywając spotkania z przedstawicielami parlamentu, rządu, sądów najwyższych, organizacji pozarządowych i innych zainteresowanych podmiotów" - wskazano w raporcie. Takie spotkania odbywały się w lipcu.
"To jest pierwszy raz, gdy IOI zorganizował misję rozpoznawczą w takim wymiarze i pierwszy raz, gdy sporządzono tak obszerny raport" - poinformował Ribo.
Jak dodał w przypadku ewentualnych naruszeń niezależności RPO Instytut jest gotowy udzielić pomocy "z wykorzystaniem wszelkich dostępnych środków" m.in. poprzez poruszanie tej kwestii na forach: ONZ, Rady Europy i Unii Europejskiej.
"Raport jest de facto kolejnym głosem, który wskazuje na konieczność respektowania wartości demokratycznych w naszym państwie" - powiedział Bodnar. Dodał, że rekomendacje IOI są ważne, gdyż "biorą pod uwagę specyfikę funkcjonowania urzędu Rzecznika" na tle innych krajów Europy i świata.