"Wszyscy mówimy, że polski wymiar sprawiedliwości potrzebuje zmian i to bezwzględnie. Bez wspólnej dyskusji, rozmowy jak zmieniać polski wymiar sprawiedliwości nie uda się nam nic dobrego stworzyć, a już na pewno nie metodą jak to dzieje się do tej pory, straszenia sędziów postępowaniami dyscyplinarnymi albo wprowadzaniem jawności oświadczeń majątkowych. To nie jest droga na usprawnianie wymiaru sprawiedliwości" - podkreśliła na konferencji prasowej Dolniak.
Wicemarszałek zaznaczyła, że trzeba szukać rozwiązań, które pozwolą na przyspieszenie postępowań czy przekazanie części spraw z sądów do innych podmiotów, np. notariuszom w przypadku ksiąg wieczystych.
"Potrzebna jest szeroka dyskusja bez pomijania sędziów, bo oni mają wiedzę praktyczną jak zmieniać wymiar sprawiedliwości i oczywiście dyskusja przed stworzeniem projektu, bo ona da najlepszą możliwość opracowania najlepszych rozwiązań. Szkoda czas tracić robiąc projekt, który potem konsultujemy. Najpierw podyskutujmy jak zmieniać, a potem stwórzmy nowe zmiany w zakresie wymiaru sprawiedliwości" - argumentowała reprezentantka Nowoczesnej.
Dolniak zwróciła uwagę, że potrzebne jest zapewnienie odpowiedniej liczby sędziów, referendarzy i asystentów. Zaznaczyła przy tym, że obecnie często asystent zamiast współpracować z jednym sędzią, musi współpracować z kilkoma sędziami, co sprawia, że sędzia może skorzystać z jego pomocy raz na jakiś czas.
Od kilku miesięcy media informują, że resort sprawiedliwości pracuje nad zmianami w ustawach dotyczących sądów, które przeorganizują wymiar sprawiedliwości. Komentarze wywołały zapowiedzi ujawnienia oświadczeń majątkowych sędziów (składają je co roku prezesowi swego sądu, kontrolują je CBA i inne służby - PAP) oraz prokuratorów (są już jawne).
Wicemarszałek podniosła też problem wynagradzania pracowników obsługi sądów, bowiem ich pensje są niskie, a wymagania dotyczące kwalifikacji bardzo wysokie. Przestrzegała też, że przy bardzo niskich stawkach, będzie trudno pozyskać biegłych sądowych posiadających odpowiednio wysoką wiedzę i kompetencje do wydawania opinii.
"Jesteśmy za ograniczaniem ilości przepisów. Obywatel gubi się w gąszczu przepisów, ich zmienności. Przepisy potrafią się tak często zmieniać, że nawet prawnicy mają problem z nadążeniem za tym, jaki aktualnie przepis obowiązuje. Zmniejszajmy ilość przepisów, likwidując dwa zbędne, a wprowadzając jeden dobry, życie stanie się da razy prostsze" - mówiła Dolniak.
Wicemarszałek podkreśliła, że Nowoczesna na konwencji we wrześniu ma przedstawić program, którego jeden z rozdziałów dotyczy wymiaru sprawiedliwości.