Cóż więc miałby zmienić projekt skierowany już przez Radę Ministrów do Sejmu? I dlaczego zapowiedź tej zmiany wywołała aż takie poruszenie?
Najważniejszy wniosek, jaki nasuwa się po porównaniu rządowego projektu z obowiązującymi obecnie rozwiązaniami kodeksów: karnego skarbowego i karnego, dotyczy samego czynu niedozwolonego. Po latach prawniczych sporów i wątpliwości stanie się jasne, że za wystawienie lub użycie fałszywej faktury będzie grozić kara pozbawienia wolności. Dziś kodeks karny nie penalizuje bezpośrednio czynów dotyczących wystawiania fałszywych faktur i posługiwania się nimi. Teraz ma być w nim jednoznacznie zapisane, że podanie w fakturze nieprawdy lub używanie takiej faktury będzie przestępstwem, i to kwalifikowanym (zbrodnią) zagrożoną karą 25 lat więzienia – jeżeli łączna wartość towarów i usług, których dotyczy faktura, będzie większa niż 5 mln zł.
Kara 25 lat pozbawienia wolności za przestępstwa związane z fakturami sytuuje te czyny wśród przestępstw zagrożonych najsurowszymi karami w systemie prawa polskiego, takimi jak zabójstwo, przestępstwa przeciwko pokojowi lub ludzkości oraz przestępstwa wojenne.
Liczyć ma się sama wartość towarów lub usług widniejąca na fałszywej lub „pustej” fakturze, a nie wielkość uszczuplenia podatkowego. To oznacza, że postępowania przygotowawcze w sprawie o przestępstwo skarbowe będą szybkie. Nie będą musiały być poprzedzone postępowaniem podatkowym, którego celem jest tylko ustalenie wysokości budżetowej należności.
Dlaczego aż taka represyjność? Rząd uzasadnia ją tak: w okresie 2014–2016 w sprawach, których przedmiotem były wyłudzenia nienależnego zwrotu VAT co najmniej dużej wartości, zapadły wyroki wobec 253 osób, z czego jedynie 31 zostało skazanych na kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia ich wykonania. Tylko w latach 2014–2015 prowadzono postępowania przygotowawcze, których przedmiotem były wyłudzenia nienależnego zwrotu VAT co najmniej dużej wartości w rozumieniu kodeksu karnego skarbowego (w 2016 r. jest to 925 tys. zł) w 360 sprawach, w których łączna kwota wyłudzonego VAT wyniosła 9,9 mld zł (dane Prokuratury Krajowej).
Z kolei z danych Najwyższej Izby Kontroli wynika, że systematycznie wzrasta, liczona przede wszystkim kwotowo, wielkość wykrytych przez organy kontroli skarbowej czynności fikcyjnych. W 2013 r. wykryły one fikcyjne faktury na kwotę 19,7 mld zł, w 2014 r. – na 33,7 mld zł, a w 2015 r. już 81,9 mld zł.
W świetle tych danych rząd stwierdził, że dotychczasowe sankcje przewidziane w kodeksie karnym skarbowym są daleko niewystarczające. Uznał, że rozmiar przestępstw skarbowych sięgający dziesiątków miliardów złotych niezapłaconych podatków oraz nieskuteczność dotychczasowych sankcji uzasadniają przyjęcie tak dotkliwych kar.