W sprawie Kulinski i Sabev przeciwko Bułgarii (skarga nr 63849/09) trybunał po raz kolejny wypowiedział się na temat dopuszczalnych ograniczeń praw osób pozbawionych wolności. Po raz kolejny również orzekł w sposób sprzeczny z poglądami środowisk, które domagają się jak najbardziej restrykcyjnego traktowania skazanych.
Skarżącymi byli dwaj więźniowie: Krum Kulinski, który do grudnia 2009 r. odbywał karę pozbawienia wolności za akty chuliganizmu, oraz Asen Sabev, skazany za napad i morderstwo i odbywający karę dożywotniego pozbawienia wolności. W czasie, w którym obydwaj mężczyźni przebywali w zakładzie karnym, odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego oraz do parlamentu bułgarskiego. W obydwu głosowaniach skarżący nie mogli wziąć udziału ze względu na to, iż prawo bułgarskie pozbawia osoby skazane wyrokiem sądowym czynnego oraz biernego prawa wyborczego. Kulinski i Sabev zarzucili władzom bułgarskim naruszenie prawa do wolnych wyborów.
Badając skargę, ETPC wyszedł od podkreślenia, iż bierne i czynne prawo wyborcze gwarantuje art. 3 Protokołu Dodatkowego do konwencji, który stanowi: „Wysokie Układające się Strony zobowiązują się organizować w rozsądnych odstępach czasu wolne wybory oparte na tajnym głosowaniu, w warunkach zapewniających swobodę wyrażania opinii ludności w wyborze ciała ustawodawczego”. Następnie zaś, przyjmując argumenty podnoszone przez stronę rządową o konieczności wprowadzania ograniczeń ze względu na konieczność ochrony rządów prawa oraz wzmacniania obywatelskiej odpowiedzialności, orzekł, iż w badanej sprawie doszło do naruszenia przyznanych gwarancji. Całkowite i bezwarunkowe pozbawienie osób skazanych wyrokiem sądowym prawa do oddania głosu w wyborach ma bowiem charakter ograniczenia nieproporcjonalnego i nadmiernego.
Trybunał zwrócił w szczególności uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze, nie każde ograniczenie prawa do udziału w wyborach nałożone na osoby pozbawione wolności jest nieproporcjonalne i narusza konwencję. W przypadku, kiedy następuje różnicowanie i warunkowanie takiego zakazu, ETPC uznawał już w przeszłości, że racja pozostaje po stronie państwa. Miało to miejsce np. w sprawie Scoppola przeciwko Włochom, w której trybunał przyznał państwu szerszy margines uznania i nie stwierdził naruszenia art. 3 Protokołu Dodatkowego. W tamtym jednak przypadku restrykcje były zależne od wymiaru kary i dotyczyły osób skazanych na co najmniej 3 lata pozbawienia wolności.
Po drugie zaś, trybunału nie przekonał argument władz bułgarskich, że skazani po odzyskaniu wolności odzyskują również automatycznie prawo do udziału w wyborach. Niezależnie bowiem od tego, w czasie, w którym odbywało się głosowanie, wszystkie osoby pozbawione wolności w Bułgarii – bez względu na wysokość wyroku bądź powagę przestępstw, których się dopuściły – były pozbawione możliwości skorzystania z prawa do wyrażenia swoich politycznych preferencji i współdecydowania o sprawach rozstrzyganych wyborami.