Trybunał Konstytucyjny rozpozna trzy skargi na nową ustawę o TK na posiedzeniu niejawnym - ogłosił w środę TK. Oznacza to, że publiczne będzie tylko ogłoszenie wyroku - TK nie podał, kiedy to nastąpi. Ustawa ma wejść w życie 16 sierpnia.

Jak powiedział PAP Borys Budka, przedstawiciel wnioskodawców z PO, według informacji otrzymanej z TK wyrok ma być ogłoszony 11 sierpnia. Biuro prasowe TK nie miało w środę po południu informacji w tej sprawie.

We wtorek do TK wpłynęły trzy skargi na nową ustawę o TK: autorstwa posłów PO, oraz Nowoczesnej i PSL, a także Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Jeszcze we wtorek TK podał, że rozpozna te wnioski łącznie.

W środę TK wydał - w składzie 10 sędziów - postanowienie o rozpoznaniu sprawy na posiedzeniu niejawnym; zdanie odrębne złożył sędzia Piotr Pszczółkowski. Pod postanowieniem widnieją podpisy: Andrzeja Rzeplińskiego (prezesa TK), Stanisława Biernata, Leona Kieresa, Pszczółkowskiego (z adnotacją: zdanie odrębne), Małgorzaty Pyziak-Szafnickiej, Stanisława Rymara, Piotra Tulei, Sławomiry Wronkowskiej-Jaśkiewicz, Andrzeja Wróbla (sędziego-sprawozdawcy), Marka Zubika.

W uzasadnieniu tego postanowienia TK napisał: „Przystępując do rozpoznania sprawy, należało przypomnieć, że wyrokiem z 9 marca 2016 r., Trybunał Konstytucyjny stwierdził w całości niekonstytucyjność ustawy z dnia 22 grudnia 2015 r. o zmianie ustawy o TK". Dodano, że rozstrzygnięcie to "jest ostateczne", a konstytucja nie przewiduje żadnej kompetencji dla jakiegokolwiek organu państwa do dokonywania oceny ważności wyroku Trybunału.

"Nie ma zatem żadnych powodów, aby Trybunał - w swojej działalności - miał się uchylać od zasady znajomości z urzędu własnych orzeczeń. Dotyczy to też wyroku z 9 marca 2016 r. Skutkiem tego wyroku jest to, że obowiązująca ustawa o TK z 2015 r. podlega stosowaniu w wersji nieuwzględniającej zmian wprowadzonych przez ustawę z 22 grudnia 2015 r." - dodano.

Podkreślono, że zgodnie z ustawą o TK z 2015 r., Trybunał rozpoznaje wniosek, pytanie prawne lub skargę na rozprawie albo na posiedzeniu niejawnym. W myśl tej ustawy, wniosek może być rozpoznany na posiedzeniu niejawnym, jeżeli: pisemne stanowiska uczestników postępowania oraz pozostałe dowody zgromadzone w sprawie stanowią wystarczającą podstawę do wydania orzeczenia lub sprawa dotyczy zagadnienia prawnego, które zostało wystarczająco wyjaśnione we wcześniejszych orzeczeniach Trybunału.

"Trybunał stwierdził, że zagadnienia prawne, które są istotą problemów konstytucyjnych przedstawionych we wnioskach grup posłów i RPO, w zasadniczym stopniu były przedmiotem analiz i rozstrzygnięć wyrokami TK dotyczącymi organizacji oraz trybu postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, zapadłymi 3 i 9 grudnia 2015 r. oraz 9 marca br." – napisano w uzasadnieniu. Ponadto TK podkreślił, że "konstytucyjna podstawa kontroli zaskarżonych przepisów, jak i merytoryczna osnowa wyżej przywołanych spraw, zostały przez TK dostatecznie wyjaśnione". Dlatego Trybunał uznał, że zachodzi przesłanka do rozpoznania skarg na posiedzeniu niejawnym.

Według PiS, które było autorem projektu bazowego lipcowej ustawy, jest ona "w pełni konstytucyjna". Według PO, TK w wielu kwestiach, które są w nowej ustawie, wypowiedział się już w orzeczeniu z 9 marca - ws. grudniowej nowelizacji ustawy o TK. Wskazał np., że parlament nie może narzucać Trybunałowi zasady rozpatrywania spraw według kolejności wpływu. Zdaniem posłów N i PSL cała ustawa jest niezgodna z konstytucją, zarówno ze względu na "wady konstytucyjne", jak i ze względu na wadliwość procesu legislacyjnego. Według Bodnara, nowa ustawa prowadzi do "dalszego paraliżu działania TK".

Zdaniem PiS nowa ustawa ma być odpowiedzią na kryzys, jaki od wielu miesięcy trwa wokół TK. Według opozycji tryb pracy nad ustawą naruszył procedury legislacyjne, zaś część jej zapisów jest niekonstytucyjna i nie uwzględnia zaleceń Komisji Weneckiej.

Parlament zakończył prace nad ustawą 22 lipca. Prezydent Andrzej Duda podpisał ją w sobotę, a w poniedziałek, 1 sierpnia, została opublikowana w Dzienniku Ustaw. Ma wejść w życie 16 sierpnia.

Zgodnie z ustawą pełny skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. Ma on orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości. Pełny skład ma też badać: weta prezydenta do ustaw, ustawę o TK, spory kompetencyjne między organami państwa, przeszkodę w sprawowaniu urzędu prezydenta RP, zgodność z konstytucją działalności partii politycznych. Konstytucyjność ustaw będą badać składy 5-osobowe. Składy 3-osobowe zbadają m.in. konstytucyjność innych aktów normatywnych, np. rozporządzeń. Orzeczenia we wszystkich składach zapadać będą zwykłą większością głosów.

Trybunał przez dłuższy czas nie wyznaczał terminów rozpraw, chcąc najpierw zbadać grudniową nowelę ustawy o TK autorstwa PiS. 9 marca 12-osobowy skład TK orzekł, że cała nowela narusza konstytucję. Według rządu nie był to wyrok - bo został wydany z pominięciem przepisów tej nowelizacji - i dlatego nie został opublikowany. Niepublikowane są też kolejne wyroki wydawane przez TK. Łącznie od 9 marca zapadły 22 wyroki.

Dlatego zgodnie z ustawą - po jej wejściu w życie, w ciągu 30 dni opublikowane zostaną wyroki wydane przez TK przed 20 lipca z - jak określono - naruszeniem dotychczasowych przepisów. Publikacji nie podlegałyby jednak wyroki dotyczące tych aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą. Oznacza to, że nie będzie publikowany wyrok TK z 9 marca o niekonstytucyjności noweli ustawy o TK z grudnia ub.r.

Nowa ustawa przewiduje, że prezes TK kieruje wniosek o ogłoszenie wyroku do premiera. Obecnie ogłoszenie orzeczeń prezes zarządza sam.

Sędziów TK, którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta, a do wejścia w życie ustawy nie podjęli obowiązków, prezes TK będzie musiał włączyć do składów orzekających i przydzielić im sprawy. Na początku lipca prezes TK Andrzej Rzepliński w Sejmie powiedział, że "nie może dopuścić do orzekania trzech osób wybranych na miejsca już wcześniej skutecznie obsadzone".

Jak czytamy na stronie TK, trzech sędziów wybranych 8 października przez poprzedni Sejm: Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak "oczekuje na złożenie ślubowania", a trzech wybranych 2 grudnia, od których ślubowanie odebrał prezydent Andrzej Duda: Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński - "oczekuje na podjęcie obowiązków sędziowskich". Do orzekania nie dopuszcza ich prezes TK.

Zgodnie z nową ustawą TK ma badać wnioski w kolejności ich wpływu - wyjątkiem byłoby badanie weta prezydenta, ustawy budżetowej i o TK, wniosków w sprawie zgodności z konstytucją celów lub działalności partii politycznych, a także - przeszkody w pełnieniu urzędu przez prezydenta i sporu kompetencyjnego organów władzy.