Pisma sądowe powinny być doręczane pełnomocnikowi procesowemu ustanowionemu przez stronę, a nie działającemu w jego imieniu aplikantowi.

Sprawa dotyczyła 40 tys. zł o które małżonkowie B. pozwali pewną spółkę. Sąd rejonowy przyznał im kwotę 37 tys. zł. Strona pozwana wniosła więc apelację. Podniosła w niej nieważność postępowania z powodu niezawiadomienia pełnomocnika spółki o terminie rozprawy bezpośrednio poprzedzającej wydanie wyroku i faktyczne pozbawienie pełnomocnika możliwości udziału w tej rozprawie. Sąd okręgowy uznał, że apelujący ma rację. Uchylił więc zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Wskazał, że w pełni uzasadniony jest zarzut nieważności postępowania (art. 379 kodeksu postępowania cywilnego). Wydanie zaskarżonego wyroku poprzedziła bowiem rozprawa na której nie był obecny ani pełnomocnik spółki ani osoby uprawnione do reprezentacji spółki. Pozwana ani też jej pełnomocnik nie byli zawiadomieni o terminie tej rozprawy, a sąd I instancji zamknął rozprawę i odroczył wydanie wyroku na dany dzień.

Sąd doszedł do tego, że pewien adwokat (mający być pełnomocnikiem spółki) otrzymał z sądu zawiadomienie o terminie rozprawy. Zostało ono wysłane jednak na adres innego adwokata, niż rzeczywiście reprezentujący pozwaną firmę. Nie można zatem uznać, że o terminie rozprawy został powiadomiony pełnomocnik pozwanej, skoro na termin rozprawy otrzymała zawiadomienie adwokat, która nie była pełnomocnikiem tej spółki ani substytutem. W aktach sprawy znajduje się co prawda upoważnienie dla A. K., ale dla aplikant A. K., a nie adwokat. Nigdy nie została udzielona substytucja adwokat A. K. Jeżeli zaś ustanowiono pełnomocnika procesowego lub osobę upoważnioną do odbioru pism sądowych, doręczenia należy dokonywać tym osobom. Tak więc adresatem wszelkiej korespondencji z sądu powinien być ustanowiony w sprawie pełnomocnik. Co prawda adwokat ten mógł udzielić substytucji aplikantowi adwokackiemu. Zgodnie bowiem z art. 77 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze (Dz.U. z 2014 r. poz. 635 ze zm.) po sześciu miesiącach aplikacji adwokackiej, aplikant może zastępować adwokata przed sądami, organami ścigania, organami państwowymi, samorządowymi i innymi instytucjami, z wyjątkiem Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu. Ponadto należy pamiętać, że upoważnienie to doznaje szeregu ograniczeń i dlatego nie można go utożsamiać z dalszym pełnomocnictwem udzielonym adwokatowi. Pisma sądowe powinny być doręczane przez sąd pełnomocnikowi procesowemu ustanowionemu przez stronę. Jedynie w przypadku wyraźnego oświadczenia strony albo działającego w jej imieniu pełnomocnika procesowego bądź jego zastępcy (pełnomocnika substytucyjnego) o tym, by pisma doręczać pełnomocnikowi substytucyjnemu, sąd powinien dokonywać doręczeń temu właśnie pełnomocnikowi. Z upoważnienia dla aplikanta adwokackiego A. K. nie wynika, że pisma procesowe należy w tej sprawie jej doręczać. Ponadto sąd nie dokonywał doręczeń aplikant adwokackiej A. K., tylko adwokat A. K. pomimo, iż nie posiadał pełnomocnictwa pochodzącego od mocodawcy ani też substytucji pochodzącej od pełnomocnika. Na skutek zatem nie powiadomienia pełnomocnika ani też strony pozwanej o terminie rozprawy została ona pozbawiona możliwości obrony swoich praw.

Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 5 kwietnia 2016 r., sygn. akt III Ca 69/16