Zieliński uczestniczył w czwartek w spotkaniu w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, podczas którego zaprezentowano założenia krajowej mapy zagrożeń bezpieczeństwa.
Jak wskazał wiceminister, powstawaniu tej mapy służyły konsultacje z mieszkańcami. Przypomniał, że w ciągu trzech miesięcy odbyło się 12 tys. spotkań w całym kraju, podczas których mieszkańcy zgłaszali swe uwagi, mówili o potrzebach i zagrożeniach w swojej okolicy.
Zdaniem Zielińskiego, spotkania pokazały, że właśnie dzięki informacjom mieszkańców i współpracy z nimi, policja "ma lepsze rozeznanie w zagrożeniach".
Na podstawie danych zebranych podczas konsultacji powstaje mapa, która ma posłużyć m.in. do kształtowania struktur policyjnych w terenie i być podstawą do decyzji, np. o tworzeniu lub odtwarzaniu komisariatów tam, gdzie zagrożenia bezpieczeństwa zostaną wskazane.
Według założeń, mapa będzie zawierała informacje ze statystyk policyjnych z różnych lat, dotyczących m.in. przestępczości na danym terenie. Mapa ma mieć też część interaktywną - dzięki niej uwagi będą mogli zgłaszać mieszkańcy.
"Jednak nie wiemy do końca jak to będzie funkcjonować, dlatego chcemy to sprawdzić" - powiedział Zieliński wyjaśniając, dlaczego potrzebny jest pilotaż. Mówił, że informacje, które policjanci będą otrzymywać od mieszkańców, będzie trzeba weryfikować, bo - jak zauważył - nie można wykluczyć, iż będą zgłaszane informacje nieprawdziwe.
Stąd pomysł, aby w trzech miejscach w Polsce przeprowadzić miesięczny pilotaż. Będzie to województwo podlaskie, pomorskie oraz Warszawa. Zieliński mówił, że testy będą miały miejsce w "trudnym" miesiącu, kiedy w Polsce odbędzie się szczyt NATO i Światowe Dni Młodzieży.
Po tym okresie próbnym - zapowiedział Zieliński - mapa ma ruszyć w całym kraju.