Arbitralne odsunięcie prokuratora, który chciał prowadzić śledztwo w sprawie nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego, jest naruszeniem niezależności prokuratora – uważa Rada Główna Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.

9 marca TK uznał, że tzw. ustawa naprawcza autorstwa PiS jest w wielu punktach niezgodna z konstytucją. W jej wyniku została naruszona zasada państwa prawa, ochrony praw nabytych i wolności jednostki oraz zasada trójpodziału władzy i poprawnej legislacji.

Szefowa rządu konsekwentnie odmawia jednak publikacji wyroku. Dlatego do prokuratur w Polsce zaczęły wpływać zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez premier Szydło oraz jej współpracowników.

Koniec końców sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga w Warszawie. A do jej prowadzenia został wyznaczony prokurator Tomasz Nowicki.

Prokurator Nowicki już w poniedziałek 4 kwietnia zdecydował, że będzie wszczęte śledztwo w sprawie niepublikowania wyroku TK. Poinformował o tym swoich szefów. Decyzję śledczego poparł jego bezpośredni przełożony - Józef Gacek, naczelnik Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga w Warszawie. Poglądu Nowickiego nie zaakceptował jednak szef praskiej prokuratury i odebrał mu prowadzenie tej sprawy.

Rada Główna Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP wyraziła swoją dezaprobatę wobec sposobu odebrania sprawy prokuratorowi referentowi i przeniesienia go na inne miejsce służbowe. W ocenie związkowców podejmujący taką decyzję prokurator powinien zastosować tryb przewidziany w ustawie z 28 stycznia 2016 r. Prawo o prokuraturze.

Zastosowanie nowej procedury, umożliwiłoby szefowi jednostki wydanie polecenia sporządzenia postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa. Z kolei niezgadzający się z nim prokurator referent, mógłby żądać zmiany polecenia lub wyłączenia go od wykonania czynności albo od udziału w sprawie. Uwzględnienie takiego wniosku przez prokuratora przełożonego jasno określiłoby krąg osób merytorycznie odpowiedzialnych za ewentualne decyzje podejmowane w toku tego postępowania - podkreśla ZZPiPP.

Związkowcy stoją na stanowisku, iż pozbawienie prokuratora możliwości obrony swojego poglądu prawnego w trybie przewidzianej przez prawo kontroli instancyjnej, jak również wyłączenie zastosowania trybu przewidzianego w art. 7 prawa o prokuraturze i zastąpienie go arbitralną decyzją o odebraniu sprawy, stanowi naruszenie niezależności.

PS/źródło: ZZPiPP