Gazeta przypomina, że 28 sierpnia ma się odbyć nadzwyczajne posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa zwołane na wniosek ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Dagmara Pawełczyk-Woicka przekazała, że to ostateczny termin. "Wydałam w tej sprawie zarządzenie" – zaznaczyła w rozmowie z "Rz".
Szefowa KRS przekazała, że wystąpienie ministra o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia KRS "dotyczy ogólnej sytuacji w wymiarze sprawiedliwości". "Nie ma nic wspólnego z jakimś konkretnym rozstrzygnięciem. To odpowiedź na podwójne standardy, nierówne traktowanie stron postępowania. Przypominam, że nadrzędną zasadą praworządności jest zasada równości. Przestrzeganie zasady równego traktowania warunkuje sprawiedliwość" - powiedziała.
Poproszona o odniesienie się do tego, że we wniosku o nadzwyczajne posiedzenie KRS Ziobro pisze krytycznie o wyrokach, o sędziach, którzy nie są apolityczni i pytana czy minister w ogóle może interweniować w sprawie wyroków, odpowiedziała: "Minister sprawiedliwości jest równocześnie prokuratorem generalnym, a ten może przecież składać środki zaskarżenia przewidziane przepisami prawa. W ten sposób może oddziaływać na orzecznictwo sądów. W mojej ocenie natomiast każdy może krytykować orzeczenia sądów. Nie zgadzam się, że wyrok to tabu i wszelka krytyka jest zakazana. Nie oznacza to jednak, że minister posiada jakiekolwiek instrumenty, by ingerować w sferę orzeczniczą konkretnego sędziego".
W jej ocenie "mamy do czynienia w sądownictwie z postępującą anarchizacją". "Wojenka pomiędzy niektórymi sędziami w jakiś sposób dotyka obywateli. Rząd, Sejm, Senat mogą zmienić prawo tak, aby poprawić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości" - przypomniała.
Zapytana, jakie działania podejmie Rada na nadzwyczajnym posiedzeniu, powiedziała, że liczy na merytoryczną dyskusję i zajęcie konkretnego stanowiska.
"Co zrobi Rada, to się dopiero okaże. Dobre reformy należy popierać" – odpowiedziała Dagmara Pawełczyk-Woicka zapytana, czy KRS wesprze ministra w reformowaniu sądownictwa.
Pytana, reforma sądownictwa jest w ogóle potrzebna, odpowiedziała, że tak. "Jestem gorącą zwolenniczką spłaszczenia i zmiany struktury sądownictwa powszechnego. Zmiany powinny się jednak odbywać przy zachowaniu wszystkich gwarancji dla obywateli. W mniejszych miejscowościach powinny powstać punkty sądowe, tak jak przewiduje to projekt MS, dzięki którym osoby niekorzystające np. z internetu miałyby możliwość dostępu do zdalnych rozpraw. Z drugiej strony widzę też potrzebę zlikwidowania anarchii w sądownictwie. Należy uspokoić konflikty wśród sędziów" - powiedziała. (PAP)
mark/ itm/