Prezes Krajowej Rady Radców Prawnych, awans z pozycji 41.

W minionym roku obudził się z letargu, w którym, zdaniem wielu, znajdował się przez pierwszą połowę swojej kadencji na stanowisku szefa KRRP. Ale też sytuacja wymagała od niego większej aktywności, bo prace nad ustawą o systemie nieodpłatnej pomocy prawnej czy nad rozporządzeniem w sprawie opłat z tytułu zastępstwa procesowego nie zdarzają się co dzień.

Jego dobre relacje z ministrem Budką doprowadzały do białej gorączki adwokatów. Sałajewskiemu udało się też zresztą podnieść ciśnienie niektórym radcom, ślącym do niego listy otwarte w odpowiedzi na to, co jako prezes publicznie powiedział lub napisał. Jak widać, ezopowy język lepiej sprawdza się w dyplomacji, niż w świecie prawników.

ESZA