"Jedna z poprawek sprowadza się do tego, że kompetencje Trybunału są ściśle określone w konstytucji. Żadnych innych kompetencji poza tymi, które w konstytucji są określone Trybunał nie posiada" - wskazywał Piotrowicz.
Dodał, że inna poprawka, którą złożyć zamierza PiS przewiduje, że TK rozpoznaje sprawy według kolejności ich wpływu do Trybunału.
Kolejna poprawka przewiduje powrót do ślubowania sędziów TK przed prezydentem. Pierwotnie projekt przewidywał, że sędziowie będą składać ślubowanie marszałkowi Sejmu. Poseł PiS zwrócił uwagę, że poprawka ta wychodzi naprzeciw sugestiom, które padały podczas dyskusji nad projektem podczas obrad plenarnych w minionym tygodniu.
"Kolejna rzecz, to że jesteśmy bardziej elastyczni, jeśli chodzi o rozpoznawanie spraw w pełnym składzie. Skargi konstytucyjne składane przez obywateli będą mogły być rozpoznawane w składach siedmioosobowych" - zaznaczył Piotrowicz wskazując, że taka zmiana powinna przyspieszyć prowadzenie spraw przez TK.
"Generalną zasadą jest rozpoznawanie spraw na rozprawie, a więc rozpoznawanie jawne" - dodał.
Podczas konferencji prasowej posłowie PiS dopytywani przez dziennikarzy, czy ich klub przewiduje wysłuchanie publiczne projektu zmian dotyczących TK stwierdzili, że nie służyłoby to szybkiemu zakończeniu kryzysu konstytucyjnego. "Mamy kryzys konstytucyjny i trzeba go szybko rozwiązać. Wysłuchanie publiczne nie będzie temu służyć" - podkreślił obecny na konferencji Arkadiusz Mularczyk.
Projekt noweli ustawy o TK autorstwa PiS - którego odrzucenia w pierwszym czytaniu chciały PO i Nowoczesna - przewiduje m.in., że Trybunał co do zasady miałby orzekać w pełnym składzie - co najmniej 13 z 15 sędziów (dziś jest to dziewięciu sędziów, a większość spraw w TK rozpatruje pięciu sędziów). Orzeczenia pełnego składu miałyby zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak dotychczas - zwykłą.
Zgodnie z projektem, jeżeli postępowania wszczęte przed wejściem nowelizacji w życie nie są prowadzone przez skład określony w nowelizacji, wszczynano by je na nowo. Projekt przewiduje też wykreślenie przepisów, że siedziba TK znajduje się w Warszawie.