Podczas gdy Europa dyskutuje nad losem azylantów i migrantów, Europejski Trybunał Praw Człowieka przypomniał o standardach, według których należy traktować przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Trzech skarżących, obywateli Tunezji, we wrześniu 2011 r. próbowało opuścić drogą morską terytorium swojego kraju. Ich łódź została zatrzymana na morzu, a oni sami przewiezieni na wyspę Lampedusa i umieszczeni w ośrodku dla cudzoziemców. Jak twierdzą, warunki higieniczne panujące w placówce były bardzo złe. Brakowało drzwi pomiędzy toaletą i prysznicami, dostęp do wody był ograniczony. Ze względu na liczbę osadzonych zmuszeni byli spać na podłodze i nie mieli możliwości kontaktu ze światem zewnętrznym. Gdy w wyniku zamieszek w ośrodku wybuchł pożar, mężczyźni uciekli i dołączyli do protestujących w mieście migrantów (których liczbę szacowano na prawie dwa tysiące). Tam zostali zatrzymani przez policję, następnie przetransferowani do Palermo, skąd po czterech dniach oczekiwania na statku odesłano ich do kraju pochodzenia. W skardze (nr 16483/12) do trybunału Tunezyjczycy wskazywali na nieludzkie traktowanie, nielegalny areszt oraz kolektywne wydalenie.
W wyroku z 1 września 2015 r. ETPC zwrócił uwagę, że mężczyźni nie mogli opuszczać ośrodka i łodzi, która zabrała ich do domu, byli poddani ciągłej kontroli przez policję i nie mogli się komunikować ze światem zewnętrznym. W świetle art. 5 konwencji tego typu restrykcje stanowią pozbawienie wolności i jako takie muszą mieć podstawę prawną. Prawo włoskie nie przewidywało jednak możliwości de facto aresztu dla migrantów osadzonych w ośrodkach dla cudzoziemców. Ponadto, Tunezyjczycy nie zostali poinformowani o podstawie prawnej ich detencji. Tym samym Włochy naruszyły art. 5 par. 2 konwencji dotyczący obowiązku uzasadniania wszelkiego pozbawienia wolności. Ponieważ skarżący nigdy nie otrzymali dokumentów potwierdzających pozbawienie wolności, nie mieli oni możliwości zaskarżenia tej sytuacji, czym naruszono art. 5 par. 4 konwencji.
Strasburscy sędziowie uznali również naruszenie art. 3 konwencji dochodząc do wniosku, że złe warunki panujące w ośrodku wyczerpywały definicję nieludzkiego traktowania, którego nie można usprawiedliwić tym, iż władze Lampedusy musiały się zmagać z przybyciem w krótkim okresie ponad 55 tys. migrantów. Dodatkowo orzekli naruszenie art. 13 konwencji w związku z tym, że Tunezyjczykom nie przysługiwały żadne instrumenty prawne zaskarżenia warunków w jakich zostali osadzeni, czym naruszono art. 13 konwencji. I wreszcie, dopatrzyli się także pogwałcenia art. 4 Protokołu 4, który zakazuje kolektywnego wydalania cudzoziemców. ETPC podkreślił, że umowa bilateralna pomiędzy Tunezją a Włochami umożliwiała na zastosowanie uproszczonej procedury po wcześniejszej identyfikacji migranta. W tym przypadku mężczyźni otrzymali oddzielne decyzje dotyczącą wydalenia, niemniej o jednakowej treści.
Trybunał przyznał każdemu ze skarżących 10 tys. euro zadośćuczynienia.