Fakt, że skarżący nie walczy o odszkodowanie, nie przesądza jeszcze o tym, że dochodzone przez niego roszczenie ustalające nie ma charakteru majątkowego.

Mężczyzna pozwał sąd rejonowy (Skarb Państwa). Przewodniczący w Sądzie Okręgowym w Katowicach zwrócił mu jednak pozew, który powód samodzielnie napisał. Był on skierowany przeciwko sądowi i chodziło w nim „o ustalenie wielokrotnego naruszenia prawa polskiego w wydanych przez Sąd Rejonowym postanowieniach z dnia 26.06.2009 r., 2.12.2009 r., oraz 18.08.2010 r. o planie podziału środków pozyskanych z licytacji nieruchomości, której właścicielem był powód razem z małżonką, stwierdzenie wielokrotnego naruszenia prawa polskiego przez Sąd Rejonowy w trakcie realizacji planów podziału środków pozyskanych z licytacji, oraz stwierdzenie, że postanowienie o planie podziału środków pozyskanych z licytacji nieruchomości z dnia 18.08.2010 r. oparte było na sfałszowanym projekcie planu podziału z dnia 9.08.2010 r. wykonanym przez Komornika Sądu Rejonowego M. K., Biuro Komornicze w C.” - jak wynika z orzeczenia sądu.

Braki formalne

Pozew był obarczony brakami formalnymi i to właśnie było powodem zwrotu pozwu. Mężczyzna został wezwany wcześniej do sprecyzowania roszczenia w sposób odpowiadający wymogom art. 189 kodeksu postępowania cywilnego oraz wskazania wartości przedmiotu sprawy. Nie zastosował się jednak do tego wezwania. Ale następnie złożył zażalenie, zarzucając sądowi I instancji błędną ocenę złożonego pozwu pod kątem wymogów formalnych. Jego zdaniem pozew był czytelny i jasny. Jeśli był chaotyczny, to dlatego, że został sporządzony przez osobę bez prawniczego wykształcenia. Zdaniem skarżącego jego pozew oparty na art. 189 k.p.c. (pozew o ustalenie)
odpowiada ściśle wymogom tego przepisu. Jeśli zaś chodzi o wskazanie wartości przedmiotu sporu, to na obecnym etapie postępowania, skarżący nie widział takiej potrzeby, ponieważ, jego zdaniem, sprawa nie miała charakteru majątkowego. Wniósł więc o uwzględnienie zażalenia i nadanie biegu pozwu.

Nie ta droga

Sąd apelacyjny oddalił zażalenie. Wskazał, że obszerny pozew skarżącego nie został sformułowany w sposób precyzyjny. Były wątpliwości co do tego, czy nie mógłby on zostać zakwalifikowany jako skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, ale zostały one rozstrzygnięte postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Sąd apelacyjny zwrócił uwagę, że skarżący w sposób kategoryczny sprzeciwił się traktowaniu jego pozwu jako skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia.

Potwierdził, że chodzi mu o powództwo o ustalenie w trybie art. 189 k.p.c., wobec czego powinien wskazać prawo lub stosunek prawny, których ustalenia się domaga się, interes prawny w ustaleniu, a nadto wartość przedmiotu sporu.
Skarżący co prawda usunął brak dotyczący podpisania pozwu i jego odpisu, w pozostałym jednak zakresie odmówił usunięcia wskazanych braków, zajmując stanowisko takie jak wcześniej.

W konsekwencji sąd uznał, że wskazane braki formalne nie zostały usunięte. Przede wszystkim nie podzielił stanowiska skarżącego co do niemajątkowego charakteru jego roszczeń, uzasadnionego tym, że nie formułuje on żądań finansowych wobec Skarbu Państwa. Fakt, że skarżący nie dochodzi np. roszczeń odszkodowawczych, nie przesądza, że dochodzone przez niego roszczenie ustalające na podstawie art. 189 k.p.c. nie ma charakteru majątkowego. Może ono mieć zarówno charakter majątkowy jak i niemajątkowy. Brak sprecyzowania przez skarżącego roszczenia w sposób odpowiadający temu przepisowi utrudnia ocenę charakteru roszczenia, ale nie wyklucza takiej oceny. Skoro chodzi o ustalenia dotyczące prawa lub mających znaczenie prawne faktów związanych z postępowaniem egzekucyjnym, a konkretnie o podział środków pieniężnych uzyskanych w toku licytacji z nieruchomości, to należy uznać, że dochodzone roszczenie, niezależnie od jego braków, ma charakter majątkowy. Dlatego uzasadnione było żądanie sądu zmierzające do oznaczenia w pozwie wartości przedmiotu sporu. Już tylko ten brak byłby wystarczający do zwrotu pozwu - wskazał sąd.

A tymczasem skarżący nie usunął także kolejnego braku, któremu należy przypisać znaczenie zasadnicze, a mianowicie nie wskazał w ramach żądanego ustalenia, istnienia lub nieistnienia, jakiego prawa lub stosunku prawnego się domaga. Sąd wskazał również, że już tylko pobieżny przegląd wskazanych przez skarżącego naruszeń prawa w postępowaniu egzekucyjnym prowadzi do wniosku o kolizji z postępowaniem ze skargi na czynność komornika oraz ewentualnym postępowaniami zażaleniowymi, a także innymi postępowaniami, np. administracyjnymi czy nawet karnymi.

Sąd cywilny nie może na podstawie art. 189 k.p.c. ustalać okoliczności oszustw związanych ze sporządzeniem i wykonaniem wyżej wskazanego przez skarżącego planu podziału. Powództwa o ustalenie nie mogą zmierzać do ustalania podstaw tych praw czy stosunków prawnych, w których rozstrzyganie sporów nie należy do drogi sądowej. Poza tym przeciwko dopuszczalności wniesienia powództwa w tej sprawie przemawia także subsydiarny charakter tego powództwa

Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 28 lipca 2015 r., sygn. akt I ACz 701/15