Zmiana specyfikacji na dzień przed terminem składania ofert może zakłócić konkurencję i zakończyć się złożeniem propozycji przez jedną tylko firmę – uznała Krajowa Izba Odwoławcza.

Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie zorganizował przetarg na system wykrywania pojazdów przejeżdżających na czerwonym świetle. Jego elementem jest stworzenie biura, w którym pracownicy będą analizować zdjęcia. W lutym 2015 r. zamawiający wprowadził jednak zmianę specyfikacji, zgodnie z którą biuro miało się znaleźć w jego własnej siedzibie i zostać wynajęte od niego przez wykonawcę. W marcu – na dzień przed terminem składania ofert – zmienił jednak zdanie. Zgodnie z nowym zapisem wykonawcy mieli sami znaleźć lokal na biuro, byle znajdował się w promieniu 1,2 km od siedziby straży miejskiej.
Tylko jedna firma złożyła ofertę w tym przetargu. Inna zainteresowana zamówieniem wniosła natomiast odwołanie do KIO. Przekonywała w nim m.in., że zamawiający wprowadzając tak istotną zmianę powinien przesunąć termin składania ofert. W ciągu jednego dnia nie da się bowiem znaleźć lokalu i wynegocjować warunków jego najmu.
Częstochowski MZDiT odpierał te zarzuty, powołując się na przeprowadzoną przez siebie symulację badania rynku lokalowego: w zaledwie kilka godzin znalazł wiele lokali spełniających warunki specyfikacji. Dodał, że ewentualne przesunięcie terminu zawsze jest uznaniową decyzją zamawiającego, a w tym przetargu nie widział on takiej potrzeby.
Skład orzekający wyprowadził go z błędu i wskazał na art. 38 ust. 6 ustawy – Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 907 ze zm.). Przepis ten stanowi, że jeśli w wyniku zmiany specyfikacji niezbędny jest dodatkowy czas na wprowadzenie zmian w ofertach, to zamawiający musi przedłużyć termin składania ofert. A w tym przetargu dodatkowy czas był niezbędny. „Zmiana specyfikacji winna być uznana za zmianę istotną, gdyż zmieniała ona krąg podmiotów mogących złożyć ofertę. Dla jej przygotowania niezbędny był dodatkowy czas na znalezienie lokalu i na wprowadzenie zmian z tym związanych w ofertach” – uzasadnił wyrok przewodniczący składu orzekającego Emil Kawa.
„Być może sytuacja ta miała wpływ na fakt, że w postępowaniu złożona została tylko jedna oferta. Podkreślić należy, że przedmiotowe zamówienie jest powyżej progów unijnych i nie można wykluczyć, że byliby nim także zainteresowani wykonawcy spoza Polski”.
ORZECZNICTWO
Wyrok KIO, sygn. akt 496/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia