Rejestracja znaku towarowego nie tylko zapewnia wyłączność przedsiębiorcy na używanie go dla określonych produktów, lecz także stanowi podstawę dla zbudowania renomy marki i uzyskania znacznie szerszej ochrony – przekonywali eksperci uczestniczący w konferencji zorganizowanej przez Urząd Patentowy RP pod hasłem „Sukces marki. Marki sukcesu”.
Dlatego doradzali, by nie zwlekać z procedurą. Szczególnie że konkurencja na rynku cały czas rośnie. Młode firmy często, by szybciej przebić się na rynku, podszywają się pod znaną już markę. Wkładają tym samym mniej wysiłku, a co za tym idzie pieniędzy w pozyskanie klientów. Liczą, że łudzące podobieństwo do znanego gracza zrobi swoje. W takim przypadku na skuteczną ochronę swojej własności mogą liczyć tylko te firmy, które już zarejestrowały swój znak towarowy.
Dane Urzędu Patentowego potwierdzają, że coraz więcej przedsiębiorców jest świadomych korzyści wynikających z rejestracji znaku towarowego. W 2012 r. na zgłoszenie znaku towarowego zdecydowało się nieco ponad 13,2 tys. krajowych firm. Rok później już 13,5 tys. Dużo większe przyrosty widać natomiast w przypadku prawa ochronnego na znaki towarowego udzielonego krajowym podmiotom. W 2013 r. było ich ponad 9 tys. To o ponad 1 tys. więcej niż rok wcześniej.
Eksperci przekonują, by przed rejestracją znaku przygotować plan rozwoju firmy. Od tego, na jakich rynkach będzie ona prowadziła działalność, należy uzależnić miejsce przeprowadzenia procedury i terytorialny zakres ochrony znaku.
– Procedurę rejestracji przedsiębiorca może przeprowadzić w kraju, ale zapewni mu to ochronę tylko na terytorium Polski. Rejestracja regionalna, czyli przed Urzędem ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego w Alicante, zapewni ochronę we wszystkich państwach UE – wyjaśnia Ewa Skrzydło-Tefelska, partner w Kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak, pracownik Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Różnica dotyczy jednak nie tylko zakresu ochrony, ale i ponoszonych kosztów. Rejestracja znaku w Polsce to koszt – w zależności od liczby klas – od tysiąca do dwóch tysięcy złotych, a w Alicante około tysiąca euro.
W ramach konferencji odbył się panel dyskusyjny z udziałem polskich przedsiębiorców, których sukcesy rynkowe związane są z efektywną polityką w zakresie kreowania silnych marek na rynku krajowym i międzynarodowym. Honorowy patronat nad konferencją objęli Janusz Piechociński, minister gospodarki, oraz Elżbieta Bieńkowska, unijna komisarz ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości i MSP.