Urząd antymonopolowy zaczął informować publicznie o karach przed poinformowaniem o nich ukaranych. Spółki giełdowe wietrzą manipulację, nadzór finansowy tę tezę odrzuca - informuje we wtorek "Puls Biznesu". UOKiK tłumaczy, że politykę medialną od lat prowadzi zgodnie z prawem.

Gazeta zauważa, że politycy miewają bezpośrednie przełożenie na notowania giełdowych spółek. Na GPW w ciągu ostatniego roku kursami największych firm chwiały publiczne wypowiedzi wicepremiera Jacka Sasina, np. na temat opodatkowania nadzwyczajnych zysków. Rzadziej wpływ na giełdę mają urzędnicy, ale i to się zdarza - zaznacza "Puls Biznesu".

Gazeta napisała, że w ostatnich miesiącach jej rozmówcy – zastrzegający anonimowość ze względu na toczące się wobec nich postępowania – zaczęli zwracać uwagę na politykę komunikacyjną Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

"W ciągu ostatnich dwóch lat polityka informacyjna UOKiK ewidentnie się zmieniła. Wcześniej dostawaliśmy formalnie decyzję, mieliśmy czas na zapoznanie się z nią, a po kilku dniach Urząd komunikował jej treść publicznie. Teraz o tym, że decyzja zapadła, dowiadujemy się jak wszyscy z ostro sformułowanych informacji prasowych, w których wypowiedzi prezesa praktycznie przesądzają o winie" - powiedział zastrzegający anonimowość przedstawiciel jednej z dużych spółek, wobec których UOKiK prowadzi liczne postępowania.

Jeden z rozmówców zasugerował, że sposób publikowania komunikatów przez UOKiK może naruszać przepisy - wedle tej teorii decyzje zaczynają funkcjonować w obrocie prawnym dopiero w momencie ich doręczenia ukaranym spółkom, więc nie można wcześniej informować rynku o ich wydaniu. "Dodatkowo treść komunikatów prasowych jest niepełna, a to może naruszać rozporządzenie MAR i spełniać znamiona manipulacji kursem giełdowym" - zaznaczono.

Poproszony o odniesienie się do tych tez UOKiK podkreślił, że politykę medialną od lat prowadzi zgodnie z zadaniami przewidzianymi w ustawie.

„Upowszechniamy orzecznictwo i działania publikując informacje prasowe z działań prezesa UOKiK. Dlatego od wielu lat do informacji prasowych z decyzji dodajemy jawną wersję decyzji lub jej sentencję. Zabieg ten służy możliwości zapoznania się z kierunkami orzecznictwa prezesa, możliwościami odwołania, wysokościami sankcji itp. Znamy zakres rozporządzenia MAR. Dokładamy wszelkiej staranności, by komunikaty prasowe docierały do wszystkich zainteresowanych w tym samym czasie” – napisało biuro prasowe UOKiK.

Przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego uważają, że tezy o manipulacyjnym charakterze publikacji urzędowych decyzji nie da się obronić. (PAP)

mmu/ dki/