Zgodnie z przepisami środki finansowe mogą pochodzić wyłącznie z wpłat obywateli polskich mających miejsce stałego zamieszkania na terenie kraju, z funduszy wyborczych partii politycznych oraz z kredytów bankowych zaciąganych na cele związane z wyborami. "Tylko z takich trzech źródeł komitety wyborcze mogą czerpać środki" - podkreślił Lorentz.
Środki mogą być przez komitet pozyskiwane i wydatkowane od chwili uzyskania postanowienia PKW o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu komitetu.
Lorentz mówił, że komitet wyborczy kandydata na prezydenta jest "osobliwego rodzaju", bo jest to komitet wyborczy wyborców, ale może otrzymywać środki od partii politycznej. "To jest taka osobliwość wyborów prezydenckich, bo we wszystkich pozostałych wyborach komitet wyborczy wyborców nie może być finansowany przez partię. Tutaj jest ta odrębność" - zaznaczył.
"Pozostałe zasady finansowania tej kampanii są takie same jak w przypadku innych. Takie same są również zasady sprawozdawczości i kontroli finansowej - w ciągu trzech miesięcy od dnia wyborów pełnomocnicy finansowi komitetów są zobowiązani do złożenia sprawozdań finansowych Państwowej Komisji Wyborczej, która w ciągu następnych sześciu miesięcy bada te sprawozdania" - przypomniał Lorentz.
Przypomniał, że na fundusz wyborczy - z którego partia może przekazać pieniądze na kampanię kandydata - mogą składać się środki pochodzące z dotacji, subwencji, składek członkowskich, darowizn dokonywanych zarówno na rachunek bieżący partii, jak i na rachunek funduszu wyborczego czy ze zbycia majątku partii. "Wszelkie środki, którymi partia dysponuje mogą zostać przeniesione przez partię na jej fundusz wyborczy, a z niego przekazane komitetowi wyborczemu" - mówił ekspert.
Wysokość wsparcia, jakie komitetowi wyborczemu wyborców kandydata na prezydenta udzielane jest przez fundusz wyborczy partii, nie jest limitowana.
Z kolei w tej kampanii obywatel może wpłacać na rzecz danego komitetu nie więcej niż 26 tys. 250 zł. Wynika to z przepisów Kodeksu wyborczego, który mówi, że suma wpłat od obywatela polskiego na rzecz danego komitetu wyborczego nie może przekraczać 15-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w dniu poprzedzającym dzień ogłoszenia aktu o zarządzeniu wyborów, a w 2015 r. minimalne wynagrodzenie wynosi 1 tys. 750 zł.
Z kolei kandydat na prezydenta może wpłacić na rzecz komitetu wyborczego sumę nieprzekraczającą 45-krotności minimalnego wynagrodzenia - to jest 78 tys. 750 zł.
W Kodeksie zapisano ponadto, że komitetom wyborczym nie wolno przyjmować korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym, z wyjątkiem nieodpłatnego rozpowszechniania plakatów i ulotek wyborczych przez osoby fizyczne oraz pomocy w pracach biurowych udzielanej przez osoby fizyczne. Zabronione jest przeprowadzanie przez komitet wyborczy zbiórek publicznych.
PKW zarejestrowała już w sumie 14 komitetów kandydatów: ubiegającego się o reelekcję prezydenta Bronisława Komorowskiego, Andrzeja Dudy (PiS), Adama Jarubasa (PSL), Magdaleny Ogórek (SLD), Janusza Palikota (Twój Ruch), Janusza Korwin-Mikkego (ugrupowanie KORWiN), Jacka Wilka (Kongres Nowej Prawicy), muzyka Pawła Kukiza, Mariana Kowalskiego (Ruch Narodowy), Anny Grodzkiej (Zieloni), Dariusza Łaski, Iwony Piątek (Partia Kobiet), b. działacza opozycyjnego w PRL i b. posła Adama Słomki, publicysty i reżysera Grzegorza Brauna. Start zapowiedzieli także m.in. Wanda Nowicka (z ramienia Unii Pracy) i Waldemar Deska (Partia Libertariańska).
O utworzeniu komitetu można zawiadamiać PKW do 16 marca.
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja.