Minister gospodarki Francji Emmanuel Macron ujawnił, że padł ofiarą gróźb śmierci ze strony prawników niezadowolonych z jego planu liberalizacji dostępu do zawodu.

Macron odpowiada za przeprowadzenie przez parlament ustawy deregulacyjnej, która ma doprowadzić do pobudzenia wzrostu gospodarczego i obniżenia deficytu budżetowego. Jednym z elementów planowanego pakietu reform jest wyeliminowanie barier w dostępie do regulowanych profesji - w tym zawodów prawniczych, które we Francji podlegają bardzo szczegółowym i trudnym do spełnienia wymogom. Obniżone mają zostać również opłaty za czynności notarialne i komornicze, a kontrola nad stawkami adwokatów ma zostać całkowicie zniesiona. Celem ograniczenia korporacyjnego monopolu jest pobudzenie konkurencji na rynku usług prawnych, a w dalszej perspektywie obniżenie ich kosztów.

Minister nie ujawnił, jaka konkretnie grupa prawników groziła mu śmiercią. Przedstawiając parlamentarzystom sprawozdanie z prac nad ustawą, powiedział jedynie, że chodzi o urzędników sądowych (we Francji formalnie są nimi m.in. notariusze).

Przeciwko proponowanej reformie ostro wystąpili przedstawiciele wszystkich samorządów prawniczych we Francji, które są przekonane, że liberalizacja ich profesji doprowadzi do likwidacji tysięcy miejsc pracy. Rządowe plany spotkały się z tak silną dezaprobatą, że prawnicy zdecydowali się nawet wyjść na ulice, co akurat nie jest typową formą wyrażania niezadowolenia przez to środowisko.

Pierwsze demonstracje miały miejsce już we wrześniu ubiegłego roku. Największa odbyła 10 grudnia, kiedy do Paryża ściągnęło kilka tysięcy adwokatów, referendarzy, notariuszy i komorników z całego kraju, aby zaprotestować przeciwko rządowym planom. Najbardziej rozsierdzeni wydają się być notariusze, chyba najszczelniej zamknięta grupa zawodowa, zarabiająca średnio 13 tys. euro miesięcznie i ze zrozumiałych względów bardzo skutecznie broniąca dotąd swoich przywilejów. Doskonałym dowodem tego, jak wielka jest obawa przed ich utratą, stanowi fakt, że tysiące rejentów z Paryża i Marsylii we wrześniu po raz pierwszy w historii swojej profesji wzięło udział w ulicznych pikietach przeciwko projektowanej reformie.

Z opublikowanego kilka lat temu raportu OECD wynika, że zawody prawnicze we Francji należą do najbardziej przeregulowanych, a przy tym najlepiej opłacanych w Europie (dostęp do profesji jest bardziej utrudniony jedynie w Grecji i Austrii). W efekcie liczba praktykujących prawników w stosunku do ogólnej liczby ludności jest stosunkowo niska.