Skutki wejścia w życie postanowień ogłoszonego w połowie września w Dzienniku Ustaw regulaminu urzędowania prokuratury były jednym z tematów rozmowy nowego ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem.

Podczas środowego spotkania minister z szefem prokuratury rozmawiali także o wchodzącej w życie w lipcu 2015 r. reformie procedury karnej oraz o dalszych losach projektowanej nowej ustawy o prokuraturze.

"Seremet poinformował ministra Grabarczyka, że PG kompleksowo analizuje skutki wejścia w życie zapisów nowego regulaminu i w ciągu kilkunastu dni przedstawi ministrowi wnioski i propozycje ewentualnych zmian" - zaznaczył Martyniuk. Podkreślił, że "zarówno minister sprawiedliwości, jak i prokurator generalny są zdania, że ścisła współpraca obu instytucji będzie służyć obywatelom i dobru wymiaru sprawiedliwości".

Podpisany w pierwszej połowie września przez poprzedniego ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego regulamin ma wejść w życie od początku przyszłego roku.

Martyniuk powiedział w czwartek PAP, że "Prokuratura Generalna bardzo dokładnie analizuje skutki wejścia w życie tego regulaminu, bo ministerstwo takich analiz nie prowadziło przed podpisaniem tego aktu". "PG zbiera takie dane z całego kraju i w ciągu kilkunastu dni przekażemy MS wnioski z tych analiz" - zaznaczył.

MS uzasadniając potrzebę nowego regulaminu wskazywało, że ma on dostosować funkcjonowanie prokuratury do nowych zadań związanych z wprowadzaną od lipca 2015 r. wielką reformą procesu karnego: sędzia ma się stać arbitrem rozsądzającym spór między oskarżycielem a obroną - co nosi nazwę kontradyktoryjności. Ograniczona będzie inicjatywa dowodowa sądu, a rozszerzona - rola stron. Prokurator, który był autorem aktu oskarżenia, ma osobiście występować w danej sprawie w sądzie. Dziś często do sądu przychodzą w zastępstwie prokuratorzy nieznający dobrze danej sprawy.

Resort podkreśla, że przy braku istotnych zmian prokuratura "nie będzie w stanie efektywnie funkcjonować w zmienionym modelu postępowania karnego". Dlatego regulamin przewiduje odejście od sztywnej organizacji prokuratur na rzecz struktury determinowanej zadaniami i potrzebami. Ma być wprowadzony "elastyczny" model zarządzania.

Właśnie kwestie reformy procedury karnej były kolejnym tematem środowej rozmowy. "Rozmówcy zgodzili się, że o kwestiach dotyczących działania prokuratury, dla dobra wymiaru sprawiedliwości, trzeba wspólnie rozmawiać" - powiedział Martyniuk.

Nowy regulamin na etapie konsultacji wzbudził kontrowersje w środowisku prokuratorskim. Negatywnie zaopiniowali go: prokurator generalny i Krajowa Rada Prokuratury. Zarzucali mu naruszenie niezależności prokuratorów i normowanie spraw zastrzeżonych wyłącznie dla ustaw. Ponadto w zgłaszanych opiniach przypominano, iż do tej pory pod obrady rządu nie trafił projekt nowej ustawy o prokuraturze, nad którą od dawna były już prowadzone zaawansowane prace.

W czwartek Grabarczyk poinformował, że nie będzie współpracował z wiceministrem Michałem Królikowskim. Na pytanie, czy powodem są "ultrakatolickie poglądy" ministra, Grabarczyk odparł, że chodzi o "zupełnie inną kwestię" – przygotowania do wprowadzenia reformy procedury karnej, zwiększającej rolę stron.

"Wychodzę z założenia, że do dobrego wprowadzenia tej reformy potrzebna jest koordynacja działań między resortem i prokuraturą" – mówił Grabarczyk, przypominając, że ostatnio "powstało trochę napięć" między poprzednim kierownictwem resortu a prokuratorem generalnym.

Królikowski powiedział natomiast, że decyzja nowego ministra wynika z faktu, że inaczej chce on realizować reformę procedury karnej. "Nie jestem w stanie pracować dalej nad zmianami w prawie karnym, które demontowałyby to, co przygotowałem i realizowałem od 2009 roku" - zaznaczył. Dodał, że z zapowiedzi Grabarczyka wynika, iż "będzie on szukał porozumienia z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem, który był głównym krytykiem tych zmian".