Kilkuset pracowników prokuratur i wymiaru sprawiedliwości wystąpiło na drogę sądową. Powód? Zamrożenie płac od 2011 do 2013 r.
– Organizatorem akcji jest Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury. Chętnym udziela pomocy prawnej, udostępnia wzory pozwów, kalkulatory do wyliczenia żądanych kwot. Z kolei Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa składa zawezwania do próby ugodowej.
Wymiar prawny
W obu przypadkach – pozwu i wniosku o zawezwanie do próby ugodowej – chodzi o podobny skutek: wstrzymanie biegu przedawnienia roszczeń z tytułu braku waloryzacji wynagrodzeń do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał Konstytucyjny. Z pytaniem prawnym zwrócił się do niego Sąd Rejonowy w Rzeszowie (sygn. P 44/13).
– W apelacji krakowskiej pozwy złożyło blisko 200 osób zatrudnionych w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie. Z kolei w Nowym Sączu do sądu pracy wystąpili niemal wszyscy zatrudnieni. Na drogę sądową zdecydowali się także urzędnicy ze Szczecina i z Elbląga. Trwa kompletowanie wniosków w innych okręgach – informuje Barbara Chrobak, wiceprzewodnicząca Prezydium Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.
– Każdy składa wniosek we własnym zakresie, opierając się na gotowych wzorach. Ewentualne koszty postępowania o zawezwanie do próby ugodowej nie mogą przekroczyć 40 zł. Wnosimy jednak o zwolnienie z nich – tłumaczy Edyta Odyjas, przewodnicząca MOZ NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa.
Wiadomo już, że szanse na polubowne załatwienie sporów są nikłe. W sprawach, w których odbyły się już pierwsze posiedzenia, wobec stanowisk pracodawców sądy stwierdzały brak podstaw do zawarcia ugody.
– Sądy najczęściej zawieszają postępowanie do czasu rozstrzygnięcia sprawy zamrożenia przez Trybunał Konstytucyjny – wyjaśnia Barbara Chrobak.
Wymiar finansowy
Jak wyjaśnia, cała akcja poza skutkiem prawnym – wstrzymaniem biegu przedawnienia na wypadek korzystnego rozstrzygnięcia trybunału – ma też swój drugi wymiar.
– Pokazuje stopień niezadowolenia i determinacji osób pracujących w administracji prokuratury, których wynagrodzenia są zamrożone od 5 lat – podkreśla wiceprzewodnicząca.
– Obecna sytuacja pozwala bez większego ryzyka stwierdzić, że grupa pracowników prokuratury i sądownictwa jest najniżej uposażona w korpusie urzędniczym w Polsce – uważa Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.
Przekonuje, że w pozostałych działach administracji zakaz podwyżek wynikający z ustawy budżetowej omija się, zwiększając fundusz nagradzania i premiowania.
– Decydenci z Prokuratury Generalnej takich działań nie podejmują, wskazując palcem na ministra finansów jako wyłącznie winnego istniejącej sytuacji. Tymczasem środki, które są w budżecie prokuratury, w wielu sferach wydatkowane są nieracjonalnie – dodaje prokurator Skała.
Przypomina też, że władza wykonawcza nawet w najmniejszym stopniu nie zareagowała na dezyderat sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka wydany po akcjach protestacyjnych pracowników prokuratury i sądów.
– Posłowie stwierdzili wtedy, że wynagrodzenia obu grup zawodowych nie odpowiadają ani godności urzędu, ani zakresowi obowiązków – mówi Barbara Chrobak.
Od 21 do 24 września organizacje pracowników prokuratury i sądownictwa będą prowadziły protest. Przekażą ministrowi sprawiedliwości petycję, w której przedstawią swoje postulaty – najważniejszym z nich jest podniesienie płac.
Komentarze (20)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeArt. 78. § 1 KP. Wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy.
Wynagrodzenie podlegające dewaluacji - powoduje, że jeżeli nie jest rewaloryzowane - to jego wartość spada.
Jeżeli praca X - była warta lat temu 7 - 2000 zł. to w związku z inflacją obecnie powinny a być opłacana np. pieniędzmi w wysokości np. 2700 zł - aby siła nabywcza otrzymywanych pieniędzy - stanowiła ekwiwalent pracy.
Dewaluacja jest jak dawniej psucie pieniądza, przez rozpuszczanie srebra lub złota w bezwartościowych metalach. Płacenie takimi pieniędzmi jest co prawda opłacalne dla tego co płaci, ale ten co je otrzymuje ma prawo czuć się oszukany, kiedy za taką samą ilość "monet" nie może już kupić tego co dawniej.
Gdyby przedmiotem umowy było świadczenie w zamian za przedmioty tożsame kształtem z "monetami", to wszystko byłoby zgodne z prawem. Jeżeli natomiast wolą stron była wymiana świadczenia za przedmioty określonej wartości, to wartość tych przedmiotów powinna zostać utrzymana. Jeżeli umówiliśmy się, że świadczenie będzie w zamian za 20 złotych monet, a po jakimś czasie ktoś daje nam 20 monet miedzianych...
Te 289 ojro , to faktycznie masakra . I niewolnictwo .
Przytaczając słowa JKM zrobili z nas murzynów w tym piep... kraju. Jesteśmy jedyną grupą zawodową którą traktuje się jak ****** Z zamrażarki w strefie budżetowej (ale tylko wśród pracowników sądowych, sanepidów, samorządów i KSC) zrobiono sobie zwyczaj!!! Dziwne że można podnieść wynagrodzenia służbom, nauczycielom, sędziom, lekarzom. A urzędniczy plebs niech się żywi mirabelkami i brukwią!!!
A do niepelnosprawny. Przykro mi za politykę Partii Obludnikow, ale nie mów ze zarabiamy 7 tys. bo chyba nie wiesz co piszesz. Zatrudnij się w sadzie to mina Ci zrzednie po jednym dniu pracy.a pretensje kieruj do innych grup zawodowych zarabiających tyle ile piszesz np.grup zawodowych wymienionych przeze mnie powyżej a nie do nas. 10 razy za stanie się o czym piszesz bo nie masz zielonego pojęcia. Po czytaj sobie
prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/822411,placa-minimalna-nie-dla-pracownikow-sadownictwa.html
Jak wykle znajdą jakąs nową zasade prawną w art. 2 konstytucji :)))))))))))))))))))))))))))
Już mogę zaproponować TK uzasadnienie zgodności obniżania wynagrodznia pracownikom administracji poprzez nierewaloryzowanie ich pensji:
"zgodnie z art. 2 konstytucji, Polska jest demokratycznym państwem prawa, a zatem rząd wybrany w demokratycznych (czytaj nakłamaliśmy wyborcom i naobiecywaliśmy co nie zamierzamy spełnić) wyborach, może robić wszystko co mu się podoba, bo taka jest wola ludu zgodnie z łacińską paremią "populus vult decipit ergo decipitatur". Zatem wolą ludu było bycie robionym w konia, obniżanie wynagrodzeń jest robieniem w konia, jest zatem wolą ludu, bo Polska jest demokratycznym państwem prawa. Amen".
Administracja - odkąd rządzi Tusk i jego kolesie z POwszczyzny - miała zero rewaloryzacji.
Prawda jaki prosty pomysł, wystarczy zdewaluować pieniądze, aby mieć frajerów, którzy będą robic za połowę tego co im się należy.
Wlasnie dlatego wszyscy wykluczeni powinni dać kopa w ta tlusta du...e obludnej, falszywej wladzy z PO przy najbliższych wyborach. Glosowac na wszystkich innych TYLKO nie na nich. Ich stopień arogancji przerosl wszystko. Jak można powiedzieć niepelnosprawnym ze 1000 zl to duuuuzo, nam-pracownikom sadów ze nie zaslugujemy na place minimalna a samemu wydawać 2 tys. na osmirniczke i bezczelnie śmiać się???
A co do obrażania się to czuje się obrażony-tak jakby napluto mi w twarz każdego 25-tego każdego miesiącach tj. w dzień wyplaty jalmuzny.
Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego naj!spotkamy się przy urnie i pokazmy środkowy palec tym obludnikom.