Obecne zasady ustalania taksy dla pełnomocników budzą wątpliwości konstytucyjne. Tak uważa już nie tylko Naczelna Rada Adwokacka, ale i sędziowie.
Wytyczne dotyczące ustalania wysokości minimalnych stawek adwokackich nie spełniają warunku szczegółowości i są niezgodne z ustawą zasadniczą. Takie stanowisko zaprezentował Sąd Okręgowy w Warszawie w pytaniu prawnym do Trybunału Konstytucyjnego.
Wątpliwości sądu wzbudził m.in. art. 16 ust. 2 i 3 prawa o adwokaturze (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 635 ze zm., dalej: p.o.a.). Wskazany przepis zawiera upoważnienie dla ministra sprawiedliwości do ustalenia w drodze rozporządzenia wysokości opłat za czynności adwokackie przed organami wymiaru sprawiedliwości. Te stanowią podstawę do zasądzenia przez sądy kosztów zastępstwa prawnego i kosztów adwokackich. Zgodnie z ustawą minister ustalając stawki minimalne za prowadzenie spraw z wyboru powinien mieć na względzie rodzaj i zawiłość sprawy oraz wymagany nakład pracy adwokata.
Masło maślane
W opinii sądu taka redakcja przepisów wprost razi brakiem precyzji.
„Wymienione pojęcia mają charakter wyjątkowo ogólnikowy, a usunięcie którejkolwiek z wytycznych nie wprowadziłoby w istocie jakiejkolwiek merytorycznej, istotnej zmian – wskazywał w pytaniu prawnym sędzia Bogdan Wolski.
Podkreśla w nim, że ustawodawca wprawdzie użył trzech wytycznych, ale wykładnia każdej z nich nie wprowadza żadnych dodatkowych, weryfikowalnych warunków. A to prowadzi do zaskakujących wniosków: że jakakolwiek dowolna zmiana obowiązujących stawek nie prowadziłaby do sprzeczności nowego wynagrodzenia z aktualnymi wytycznymi zawartymi w p.o.a.
„Oznacza to, iż minister sprawiedliwości nie korzystał przy wydaniu rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie z marginesu swobody legislacyjnej, który powinien towarzyszyć stanowieniu aktów prawa wykonawczego, ale z pełnej normatywnej dowolności, co nie znajduje oparcia w obowiązującej Konstytucji” – akcentuje w piśmie do Trybunału sędzia Wolski.
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 92 naszej ustawy zasadniczej rozporządzenia winny być wydawane przez organy wskazane w konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno jednak określać:
¦ organ właściwy do wydania rozporządzenia,
¦ zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz
¦ wytyczne dotyczące treści aktu.
Problem jednak w tym, że ostatniego elementu zabrakło. To zaś spowodowało, że zarówno art. 16 p.o.a., jak i wydane na jego podstawie rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 461) są niezgodne ze wskazanym wyżej przepisem konstytucji.
Absurdalne stawki
Poproszeni o komentarz prawnicy w pełni podzielają argumentację warszawskiego sądu okręgowego.
– Kryteria wskazane w p.o.a. są puste. To, że pozwalają one ministrowi na całkowitą dowolność, potwierdza tak naprawdę treść rozporządzenia – podnosi adwokat dr Magdalena Matusiak-Frącczak.
– Za wieloletnią sprawę przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (kilkanaście terminów rozpraw, kilkanaście opinii biegłych) adwokat dostanie 60 zł. Za sprawę o zapłatę np. za nieuregulowanie zapłaty za towar, która zostanie rozstrzygnięta nakazem na skutek złożenia przez pełnomocnika jednego pisma do sądu, można dostać nawet 7200 zł – dodaje prawniczka.
Opisywana skarga nie jest jednak jedyną złożoną do TK. Na stawki poskarżyła się bowiem również Naczelna Rada Adwokacka, która zaskarżyła niektóre z nich, gdzie dysproporcje między nakładem pracy adwokata a wynagrodzeniem są największe. Niedawno do rozpoznania Trybunał przyjął również skargę adwokata dr. Łukasza Supery. On z kolei skarży p.o.a. w zakresie, w jakim nie zawiera żadnych wytycznych dotyczących wysokości stawek za urzędówki.
Propozycje od samorządów
Kwestia wynagrodzeń dla profesjonalnych pełnomocników od lat pozostaje w kręgu zainteresowania zarówno Krajowej Rady Radców Prawnych, jak i Naczelnej Rady Adwokackiej. Władze obu samorządów przedstawiły niedawno Ministerstwu Sprawiedliwości wypracowany wspólnie projekt rozporządzenia zawierający propozycje w zakresie stawek za prowadzenie spraw z wyboru. Jak podkreślali obecne przepisy prowadzą do niekorzystnej sytuacji finansowej stron: w wielu bowiem przypadkach podmiot wygrywający spór nie uzyskuje zwrotu kosztów rzeczywiście poniesionych na swojego pełnomocnika. Sądy, zasądzając koszty, kierują się bowiem wartościami minimalnymi zawartymi w rozporządzeniu o stawkach. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy w projekcie postuluje się m.in. doprecyzowanie zakwestionowanych przez sąd okręgowy wytycznych (patrz infografika).
Projekt ma również na celu eliminację niepokojących zjawisk związanych z odmiennym traktowaniem, przy zasądzaniu kosztów, pracy sędziów i pełnomocników w tym samym postępowaniu. Jak podnoszą projektodawcy sędziowie notorycznie korzystają z instytucji odroczenie ogłoszenia wyroku, które może nastąpić jedynie z uwagi na zawiłość sprawy (art. 326 par. 1 k.p.c.). Tymczasem przy orzekaniu kosztów na ową zawiłość się już nie powołują i zasądzają dla strony wygrywającej koszty zastępstwa procesowego jedynie w wysokości stawki minimalnej.
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy samorządy prawnicze proponują, by w rozporządzeniu znalazł się również zapis przewidujący zwiększenie stawek minimalnych o 20 proc. (jednak nie mniej niż o 100 zł) w przypadku wyznaczania przez sądy kolejnych posiedzeń, z wyłączeniem posiedzeń niejawnych. Jak przekonują mechanizm powyższy poza tym, że pozbawiony jest dyskrecjonalnej oceny sądu, sprzyjać będzie także koncentracji materiału dowodowego i wpływać na minimalizację ilości wyznaczanych w sprawie posiedzeń z udziałem pełnomocnika.
To jednak nie wszystko: projekt w części szczegółowej zawiera też zmiany stawek minimalnych. Większe wynagrodzenie przysługiwać ma za prowadzenie spraw m.in. o naruszenie posiadania, opróżnienie lokalu, uznanie orzeczenia sądu zagranicznego, ustalenie prawa do patentu czy z zakresu prawa pracy. Obniżona ma zostać zaś stawka za sprawy dotyczące rejestracji spółki i spółdzielni. Dokument proponuje wprowadzenie też stawek minimalnych w sprawach, w których dotychczasowe przepisy ich nie przewidywały: dotyczących ustanowienia zabezpieczenia oraz w sprawach o zawezwanie do próby ugodowej.