Swoboda działalności. Pozwolenia na działalność, wydawane po 2001 r., powinny obowiązywać, dopóki działają specjalne strefy ekonomiczne – wynika z kolejnych wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Orzeczenia, które zapadły 5 i 9 września 2014 r. (sygn. akt II GSK 1095/13; sygn. akt II GSK 939/13), wraz z przełomowym wyrokiem z 11 marca 2014 r. (sygn. akt II GSK 136/13) tworzą korzystną dla firm linię orzeczniczą. NSA zwrócił jednak uwagę, że dotyczą one wyłącznie zaskarżonych decyzji ministra gospodarki, a nie samych zezwoleń. W związku z tym tylko resort może udzielić spółkom odpowiedzi na pytanie, jak długo mogą korzystać z preferencji.
Brak podstawy prawnej
NSA nie miał jednak wątpliwości, że od 2001 r. nie było podstawy prawnej dla wydawania zezwoleń na czas oznaczony. Wcześniej obowiązywał przepis, który na to pozwalał. Chodzi o art. 16 ust. 9 ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych (t.j. Dz.U. 2007 nr 42, poz. 273 ze zm.). Przepis ten jednak uchylono 1 stycznia 2001 r. Równocześnie zmieniono art. 19 ust. 1 ustawy określając, że „zezwolenie wygasa z upływem okresu, na jaki została ustanowiona strefa”. W tym brzmieniu obowiązuje do dziś.
Organy zinterpretowały te nowe regulacje w ten sposób, że na wydawanych zezwoleniach umieszczały datę końcową działania strefy, określoną w rozporządzeniu ministra finansów. Problem powstawał, kiedy resort decydował o przedłużeniu działalności strefowej: strefa miała więc istnieć nadal, ale spółkom kończyły się zezwolenia. Domagały się więc, żeby minister gospodarki zmienił treść zezwoleń i wydał je na czas nieoznaczony. Powoływały się przy tym na art. 19 ust. 1 i na rozporządzenia wydłużające okres działania stref.
Minister gospodarki nie był jednak skory do zmian. Każdorazowo stwierdzał, że „nie ma podstaw do stwierdzenia nieważności zezwolenia w kwestii daty jego obowiązywania, bo nie zaszły przesłanki stwierdzenia nieważności decyzji”. W związku z tym niektóre spółki skarżyły jego decyzje do sądów.
Wojewódzkie Sądy Administracyjne stanęły jednak po stronie organu. Ich zdaniem zezwolenia wydane zostały zgodnie z prawem, bo przepis mówi „do końca działania strefy”, czyli – jak argumentowały WSA – na czas oznaczony datą wskazaną w rozporządzeniu ministra finansów. Tym samym – orzekały zgodnie – spółki mogą korzystać z zezwolenia tylko do daty w nim wskazanej.
NSA po stronie spółek
Przełomowy wyrok zapadł 11 marca 2014 r. NSA orzekł wówczas, że umieszczanie dat końcowych na zezwoleniach jest ograniczaniem swobody działalności gospodarczej i że jest to niezgodne z konstytucją. Mimo tego przed kolejną rozprawą 5 września 2014 r. panowało zdenerwowanie. Zdarza się bowiem, że poszczególne składy orzekają odmiennie. NSA potwierdził jednak swoje stanowisko i – ku zadowoleniu skarżących – odwołał się wprost do uzasadnienia wyroku z 11 marca. Tak samo uczynił również, orzekając 9 września w analogicznej sprawie.
Korzystne orzeczenia NSA nie dają jednak spółkom odpowiedzi na pytanie, jak długo mogą korzystać z zezwoleń. Poszczególne składy NSA są zgodne i orzekają, że określenie tej daty nie jest ich rolą. Decyzja w tej sprawie ma bowiem charakter uznaniowy i należy do ministra gospodarki, który zobowiązany jest wziąć pod uwagę wykładnię przepisów dokonaną przez NSA – orzekł sąd.