Obdarowany nie płaci podatku od wartości nakładów, które sam poczynił, z własnych pieniędzy, choćby stanowiły one część składową otrzymanej w darowiźnie nieruchomości – orzekł NSA.

Chodziło o podatniczkę, która wspólnie z mężem wzięła w użyczenie grunt. Oboje wybudowali na nim za wspólne pieniądze dom jednorodzinny. Po śmierci męża wdowa i jej syn zamierzali zawrzeć umowę darowizny z tym samym małżeństwem, które wcześniej oddało grunt w użyczenie. Wskutek tej umowy obdarowani staliby się właścicielami całej nieruchomości, czyli zarówno gruntu, jak i wzniesionego na nim domu.
Spór z fiskusem dotyczył tego, jak określić podstawę opodatkowania w podatku od spadków i darowizn, jeśli przedmiotem darowizny będzie nieruchomość z budynkiem wzniesionym przez przyszłą obdarowaną (i jej męża) za własne pieniądze.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził, że wartość wzniesionego budynku (czyli poniesionych nakładów) nie obniży podstawy opodatkowania. Obdarowani zapłacą więc podatek od całości otrzymanej nieruchomości, czyli zarówno od gruntu, jak i od budynku (z uwzględnieniem kwot wolnych wyszczególnionych w art. 9 ust. 1 ustawy podatku od spadków i darowizn) – wyjaśnił.
Uznał bowiem, że wartość dokonanych nakładów można odliczyć od podstawy opodatkowania tylko przy zasiedzeniu. Tak wynika z art. 7 ust. 4 i 5 ustawy o podatku od spadków i darowizn – wskazał dyrektor KIS.
Dodał, że gdyby ustawodawca chciał zastosować tę samą zasadę przy nabyciu innym tytułem, np. wskutek darowizny, to niewątpliwie zapisałby to wprost w przepisach. Gdyby z kolei jego wolą było, aby nakłady poniesione przez nabywcę były wyłączane z podstawy opodatkowania jako ciężar lub dług (na mocy art. 7 ust. 1 ustawy o podatku od spadków i darowizn), to bezzasadne byłoby zawieranie specjalnej regulacji w art. 7 ust. 4 i ust. 5 – stwierdził fiskus.
Interpretację tę uchylił WSA w Poznaniu. Orzekł, że w podstawie opodatkowania nie można ująć wartości nakładów, które obdarowany poczynił z własnych środków, a które stanowią część składową gruntu. Nie ma przy tym różnicy – dodał sąd – czy nakłady te zostaną uznane za roszczenia o zwrot nakładów, które pomniejszą wartość darowizny, czy uzna się, że przedmiotem darowizny nie mogą być (w aspekcie podatkowym) nakłady poniesione przez obdarowanego na cudzym gruncie, bo (pomijając aspekt cywilny) nie stanowią one rzeczywistego przyrostu majątku podatnika.
Prawo podatkowe rządzi się odrębnymi zasadami niż prawo cywilne. Skoro celem podatku od spadku i darowizny jest opodatkowanie przyrostu majątkowego, to interpretacja dyrektora KIS jest błędna – orzekł WSA.
Tego samego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny. Przypomniał, że podstawę opodatkowania stanowi tzw. czysta wartość, czyli wartość nabytych rzeczy i praw majątkowych po potrąceniu długów i ciężarów. Odliczenie długów i ciężarów od wartości nabytej rzeczy lub prawa majątkowego nie może być traktowane jako ulga lub zwolnienie podatkowe – podkreślił sąd kasacyjny. Przypomniał, że podatek od spadków i darowizn jest podatkiem majątkowym. Wymierzany jest bowiem od przyrostu substancji majątkowej nabytej w sposób nieodpłatny.
NSA zgodził się też z sądem I instancji, że nie można różnicować sytuacji podatnika, który nabywa nieruchomość z poniesionymi przez siebie nakładami w drodze zasiedzenia, i podatnika, który otrzymuje nieruchomość w darowiźnie, a wcześniej użytkując ją na podstawie umowy użyczenia, wybudował na niej dom. W obu przypadkach mamy do czynienia z nakładami na cudzym gruncie i późniejszym nabyciem własności, z czym wiąże się obowiązek podatkowy w ramach tej samej ustawy – orzekł NSA. ©℗

orzecznictwo

Wyrok NSA z 5 maja 2021 r., sygn. akt III FSK 2794/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia