Zakwestionowany przepis stwierdzał, że podróżny, który w czasie kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu nie pozostał w miejscu przeprowadzania kontroli albo w innym wskazanym przez przewoźnika do czasu przybycia funkcjonariusza policji, podlega karze grzywny.
Jak wskazywał przedstawiciel wnioskodawcy (Prokuratora Generalnego) na rozprawie przed TK, kontrolerzy nadużywali swoich uprawnień w stosunku do pasażerów. Podkreślał, że kontrolerzy stosowali przepis nie tylko wtedy, gdy uzasadnione było dyscyplinowanie przyłapanego bez biletu podróżującego, ale sięgali po niego również bez powodu.