Zawieranie umów o pracę na czas określony powinno służyć interesom zarówno pracodawcy jak i pracownika. I nie może być korzystne tylko dla jednej strony - wynika z orzeczenia Sądu Rejonowego w Białymstoku.

E.P. złożyła pozew przeciwko swojemu byłemu pracodawcy. Jednym z żądań zawartych w piśmie procesowym było roszczenie o wypłatę 3-miesięcznego wynagrodzenia z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę. W uzasadnieniu wskazała, że zawarcie z nią wieloletniej umowy o pracę na czas określony ( drugi kontrakt podpisano na 10 lat tj. od września 2005 r. do grudnia 2015 r.) stanowiło nadużycie prawa. Zaznaczyła, iż swoje obowiązki powinna wykonywać w oparciu o umowę o pracę na czas nieokreślony, a co za tym idzie w piśmie wypowiadającym warunki pracy i płacy pracodawca był zobowiązany podać przyczynę wypowiedzenia, a tego nie zrobił. Czym jej zdaniem naruszył art. 30 par. 4 k.p. w zw. z art. 42 par. 1 k.p..

Pracodawca wniósł o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew podniósł, iż rozwiązanie z E.P. umowy było prawidłowe. Zaznaczył jednocześnie, że pracodawca nie ma obowiązku wskazywania przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie warunków pracy i płacy, w przypadku umowy terminowej. Wymóg ten dotyczy bowiem wyłącznie umów o pracę zawartych na czas nieokreślony. Dodał przy tym, iż E.P. miała pełną świadomość tego co podpisuje.

Sąd Rejonowy w Białymstoku zaznaczył na wstępie, że przepisy polskiego kodeksu pracy, zezwalają na zawieranie umów terminowych oraz ich wypowiadanie bez podania przyczyny. Podkreślił jednocześnie, że w naszym systemie, znajdującym również oparcie w prawie europejskim, przyjmuje się jednak, prymat umowy o pracę na czas nieokreślony.

Sąd I instancji zaznaczył, iż taki wniosek wypływa również z licznego orzecznictwa Sądu Najwyższego w tym przedmiocie, m.in. z tezy orzeczenia SN z dnia 25 października 2007 r., (sygn. II PK 49/07). Zgodnie, z którym niedopuszczalne jest zawarcie wieloletniej umowy o pracę na czas określony, chyba że co innego wynika z przepisów prawa pracy, z charakteru umowy lub z innych powodów nie narusza to usprawiedliwionego i zgodnego interesu obu stron. Dodał, że jeżeli sąd uznał, zawarcie umowy o pracę na czas określony za niedopuszczalne, to stosunek pracy podlega przepisom o umowie na czas nieokreślony.

Sąd Rejonowy w Białymstoku w uzasadnieniu przywołał również uwagi dotyczące umowy o pracę na czas określony zawarte w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów SN z dnia 16 kwietnia 1998 r., (sygn. III ZP 52/97). SN przypomniał w niej, że po pierwsze - standardem prawa pracy jest umowa na czas nieokreślony, "która ze względu na sposób i zakres ochrony przed jej rozwiązaniem, najpełniej respektuje uzasadnione potrzeby pracownika", po drugie - umowa terminowa jest wyjątkiem, który jeśli ma być zastosowany, to tylko ze względu na usprawiedliwione interesy obu stron stosunku pracy i "nie może być przez pracodawcę nadużywany w celu obejścia przepisów o ochronie trwałości bezterminowego stosunku pracy". Na podobny temat, lecz przy użyciu konstrukcji nadużycia prawa wypowiedział się także SN w wyroku z dnia 5 grudnia 2007 r., (sygn. II PK 122/07).

Sąd Rejonowy w Białymstoku podkreślił więc, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem zawieranie umów terminowych powinno zakładać istnienie usprawiedliwionego interesu obu stron stosunku pracy. W sytuacji, gdy nie jest wiadomo jak długo wykonywana ma być umowa o pracę, powinna być ona zawarta na czas nieokreślony.

Sąd uznał, że zawarcie umowy terminowej było niezgodne z usprawiedliwionym interesem E.P. Korzyści z tego rozwiązania miał wyłącznie jej pracodawca.

Podkreślił jednocześnie, że umowa terminowa powinna być zawierana w sytuacji, gdy znany jest czas, w którym praca ma być zrealizowana. E.P. wykonywała obowiązki, które polegały na przeliczaniu wpłat klientów oraz oddziałów banków. Działalność firmy ma charakter bezterminowy. A z zeznań świadków wynika, że jest ona rozwojowa.

Wobec takich okoliczności, w ocenie sądu nie można znaleźć uzasadnienia dla 10-letniej umowy o pracę na czas określony. Stosowana przez pracodawcę praktyka wielokrotnego zawierania terminowych umów o pracę, godzi zdaniem sądu w społeczno-gospodarcze przeznaczenie umowy na czas określony i zmierza do obejścia przepisów o zatrudnieniu bezterminowym.

Sąd uznał, że doszło w tym przypadku do obejścia obowiązujących przepisów prawa pracy i ich społeczno – gospodarczego przeznaczenia i stwierdził, że stosunek pracy podlegał przepisom o umowie na czas nieokreślony. W konsekwencji rozstrzygnął, że w niniejszej sprawie doszło do naruszenia przepisów o wypowiadaniu umów o pracę, bowiem pracodawca nie wskazał E.P. przyczyny wypowiedzenia warunków pracy i płacy. Dlatego jej roszczenie o odszkodowanie sąd uznał za zasadne.

Sąd Rejonowy w Białymstoku z dnia 17 czerwca 2014 r. (sygn. akt VI P 667/13).

PS