Parlament wstrzymał się z wprowadzeniem do ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach konkretnych stawek za odbiór śmieci od mieszkańców. Decyzja w tej sprawie zapadała w trakcie obrad sejmowej podkomisji.

Podkomisja rozpatruje dwa projekty ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach: jeden zgłosiła PO, a drugi SLD. Sojusz zaproponował, aby maksymalna opłata za odpady segregowane wynosiła 10,2 zł od osoby miesięcznie, a za niesegregowane 15,5 zł . Z kolei w przypadku gospodarstw domowych opłaty te, według propozycji SLD, nie powinny przekraczać 17,7 zł, a niesegregowanych 27,1 zł.

- Sprawdziliśmy te stawki z obowiązującymi w Polsce. Przyjęcie tych kwot spowodowałoby duże zamieszanie w gminach. Bardzo duża część samorządów musiałyby obniżyć opłaty. Naruszyłoby to już rozstrzygnięte przetargi – tłumaczył Janusz Ostapiuk, wiceminister środowiska. Ostapiuk dodał, że na razie Ministerstwo Środowiska odstąpiło od określania stawek w procedowanym w Sejmie projekcie nowelizacji. – Wprowadzenie stawek musi być poprzedzone gruntowną analizą prawniczo-ekonomiczną – wyjaśnił wiceminister.

Na wypracowanie stanowiska w sprawie stawek za odbiór śmieci od mieszkańców rząd ma czas do maja 2015 r. Do ich określania zobowiązuje orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego (wyrok z 28 listopada 2013 r. sygn. akt K 17/12).