Po wielu miesiącach wegetacji, a raczej walki o przetrwanie, przedsiębiorcy z branż dotkniętych najbardziej skutkami restrykcji związanymi z pandemią COVID- 19 coraz częściej decydują się na złożenie pozwu przeciwko Skarbowi Państwa.

Anna Çoban, adwokat, Çoban Legal Kancelaria Adwokacka

Złożenie pozwu przeciwko Skarbowi Państwa w sprawie o odszkodowanie może odbyć się na dwa sposoby – poprzez pozew indywidualny albo pozew grupowy. Wybierając jedną z powyższych opcji należy zastanowić się nad tym, które rozwiązanie będzie korzystniejsze dla składającego i zagwarantuje mu uzyskanie odszkodowania proporcjonalnego do poniesionej przez niego szkody. W przypadku pozwu o odszkodowanie dla podmiotów będących przedsiębiorcami, którzy powołują się na to samo zdarzenie, lecz różnią się m.in. wielkością swojej działalności, pozew indywidualny będzie lepszą opcją niż pozew zbiorowy.

Instytucja pozwów grupowych została wprowadzona do polskiego systemu prawnego ustawą z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (u.d.r.p.g.), która weszła w życie z dniem 19 lipca 2010 r. Przedmiotowe przepisy ulegały zmianom w wyniku ich nieskuteczności w praktyce. Główny cel pozwów zbiorowych to przede wszystkim ułatwienie dostępu do sądu w sytuacjach, w których dochodzenie roszczenia w postępowaniu grupowym jest korzystniejsze dla zainteresowanego niż indywidualne występowanie z własnym roszczeniem (np. w przypadku dochodzenia bardzo małych kwotowo roszczeń od jednego sprawcy szkody). Celem postępowania grupowego jest stworzenie możliwości sądowego dochodzenia roszczeń jednego rodzaju, co najmniej dziesięciu osób, opartych na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej, w jednym postępowaniu i dzięki temu zwiększenie efektywności ochrony sądowej. Roszczenia powinny wynikać z jednego zdarzenia bądź zdarzeń podobnych do siebie (postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z 3.09.2013 r., II C 88/13, LEX nr 1847811). Powództwo obejmować musi zatem żądanie udzielenia ochrony prawnej w ten sam sposób dla wszystkich członków grupy (postanowienie Sądu Okręgowego w Łodzi z 6.05.2011 r., II C 1693/10, LEX nr 1499238). Grupa kształtuje się przez wyraźne oświadczenia podmiotów, którym takie roszczenia przysługują.

Ustalając dopuszczalność drogi sądowej, sąd bada, czy sprawa ma charakter grupowy oraz czy zachodzą podmiotowe i przedmiotowe przesłanki dopuszczalności powództwa grupowego. Jak wskazuje się w orzecznictwie, jeżeli kwestie indywidualne dominują nad wspólnymi dla całej grupy, wówczas uniemożliwia to wystąpienie osobom poszkodowanym w postępowaniu grupowym z powództwem o zasądzenie świadczenia (postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 19.05.2015 r., I ACz 286/15, LEX nr 1733669).

Dopuszczalne jest dochodzenie zarówno roszczeń niepieniężnych, jak i pieniężnych. Postępowanie grupowe w sprawach o roszczenia pieniężne jest jednak dopuszczalne co do zasady tylko wtedy, gdy wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy art. 2 ust. 1 u.d.r.p.g. Oznacza to innymi słowy, że dochodzona w postępowaniu kwota musi być taka sama dla każdego z podmiotów będących częścią grupy, co powoduje bardzo często rozbieżność pomiędzy rzeczywiście odniesioną stratą a odszkodowaniem, które ma dostać strona powodowa po skutecznym zakończeniu postępowaniu. Jeśli jeden z poszkodowanych jest zdania, że jego szkoda znacznie przewyższa straty innych członków grupy, zasadnym jest złożenie pozwu indywidualnego, który zapewni mu dochodzenie odszkodowania w najpełniejszym wymiarze.

W postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 19.05.2015 r., I ACz 286/15, LEX nr 1733669, wskazano, że w przepisach art. 2 ust. 1 i 2 ustawy mowa jest jedynie o ujednoliceniu wysokości dochodzonych roszczeń pieniężnych, brak w nich natomiast innych, nieokreślonych bliżej kryteriów «standaryzacji roszczeń». Ustawodawca nie sprecyzował, jakimi kryteriami należy się kierować przy ujednolicaniu roszczeń w ramach podgrup oraz przy ocenie prawidłowości dokonanego ujednolicenia, ograniczając się jedynie do ogólnego wskazania, by ujednolicenie to zostało przeprowadzone «przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy». W literaturze przedmiotu wskazuje się, że taka sytuacja jest możliwa, jeżeli np. w ramach grupy osób poszkodowanych w wypadku komunikacyjnym są osoby, które doznały zarówno lekkich, jak i cięższych obrażeń. Oczywiste jest wtedy utworzenie podgrup, w ramach których dojdzie do ujednolicenia wysokości roszczeń. Podgrupa obejmuje zatem osoby, których roszczenia, z uwagi na zróżnicowane okoliczności dotyczące poszczególnych członków grupy, nie mogły zostać ujednolicone w ramach grupy (M. Sieradzka [w:] Dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, wyd. III, Gdańsk 2018, art. 2). W każdym postępowaniu grupowym istnieje więc potencjalna możliwość, iż rozstrzygnięcie będzie odmienne w stosunku do różnych członków danej podgrupy (por. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 sierpnia 2013 r., VI ACz 1639/13, LEX nr 1499167). Podzielenie członków grupy na podgrupy według wysokości kwot żądanego odszkodowania, z ujednoliceniem poprzez dostosowanie do wysokości najniższego z nich jest zatem uzasadnione, wobec czego w sprawie tej został spełniony wymóg z art. 2 ust. 1 i 2 ustawy”. W literaturze wskazuje się, że zróżnicowanie wysokości dochodzonych roszczeń pieniężnych jest możliwe jedynie w sytuacji utworzenia podgrupy (J. Panowicz-Lipska, Kilka uwag...).

W postępowaniu grupowym sąd nie bada każdego roszczenia członka grupy indywidualnie, ponieważ byłoby to sprzeczne z istotą postępowania grupowego (uzasadnienie projektu z 2009 r., s. 10). Jednakże takie rozwiązanie powoduje, że tak czy inaczej członkowie podgrup muszą dostosować swoje roszczenia do innych członków, często będąc zmuszonymi do zaniżenia swojego roszczenia w jakimś stopniu. Zdecydowanie podzielenie grupy osób poszkodowanych na podgrupy nie sprzyja też szybkości postępowania, gdyż tak naprawdę jest to równoznaczne z rozpoznawaniem przez sąd kilku odmiennych roszczeń i każde z nich jest konieczne do rozpoznania przed całościowym rozstrzygnięciem sprawy.

Jedną z problematycznych kwestii jest również fakt reprezentowania całej grupy przez jedną osobę. Zgodnie z treścią art. 4. ust. 1 ustawy, „[p]owództwo w postępowaniu grupowym wytacza reprezentant grupy”. Prowadzi on postępowanie w imieniu własnym, na rzecz wszystkich członków grupy (art. 4 ust. 3 ustawy). Reprezentantem grupy – powodem w postępowaniu grupowym – może być albo jeden z członków grupy albo powiatowy (miejski) rzecznik praw konsumentów (art. 4 ust. 2 ustawy). Wymaga to zgody wszystkich członków grupy (art. 6 ust. 2 ustawy), a także późniejszej współpracy w tej grupie. Jej brak może narazić członków grupy na poważne straty. Oprócz tego, po formalnym zbadaniu pozwu reprezentant oczekuje zgłoszeń innych zainteresowanych udziałem.

Kolejną kwestią istotną z punktu widzenia praktyki jest czas na wypłatę odszkodowania. Nawet w przypadku pozytywnego rozpatrzenia pozwu grupowego i przyznania wysokiego odszkodowania, bardzo często jest ono wypłacane dopiero w ciągu 3-5 lat z uwagi na dużą liczbę poszkodowanych, którym przysługuje taka sama kwota i ograniczone możliwości finansowe dłużnika.

Bardzo często mamy do czynienia z przewlekłością postępowań grupowych, co świadczy na ich niekorzyść. Przykładem może być sprawa z powództwa grupy akcjonariuszy przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Skarbu z tytułu szkody z powodu utraty wartości akcji Stoczni Szczecińskiej Porta Holding S.A. Pozew został wniesiony w roku 2012. Dopiero w roku 2016, na skutek postanowienia sądu apelacyjnego rozpoznającego zażalenia na postanowienie sądu I instancji dotyczącego składu grupy, sąd ten uwzględnił zażalenie strony powodowej w całości. Dzięki temu sprawa mogła przejść do merytorycznego rozpatrzenia żądań grupy.

Zgodnie ze statystykami udostępnionymi przez Ministerstwo Sprawiedliwości, w latach 2010-2015 zaledwie ok. 38% spraw w postępowaniu grupowym było rozpoznane merytorycznie. W 2016 r. spośród trzydziestu złożonych pozwów grupowych aż piętnaście zostało odrzuconych i zwróconych, a kolejne dwa zostały oddalone, zatem ponad połowa ze złożonych pozwów była nieskuteczna. Powyższe statystyki pokazują z jak dużym ryzykiem wiąże się złożenie takiego pozwu zamiast pozwu indywidualnego.

Natomiast w przypadku złożenia pozwu indywidualnego oszacowanie dochodzonej kwoty odszkodowania opiera się tylko i wyłącznie na stanie faktycznym dotyczącym jednej osoby.

Zgodnie z treścią art. 417 kodeksu cywilnego za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa. Niewprowadzenie stanu nadzwyczajnego pomimo ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela stanowi niezgodne z prawem działanie władzy publicznej, co daje podstawę do dochodzenia odszkodowania od Skarbu Państwa w trybie art. 417 kodeksu cywilnego.

Przepis ten daje możliwość dochodzenia nie tylko wyrównania poniesionych strat, lecz także potencjalnych zysków. Nie zachodzą żadne przesłanki negatywne do dochodzenia przed sądem przez powoda zarówno odszkodowania za szkodę rzeczywistą (damnum emergens), jak i utraconych korzyści (lucrum cessans) w przeciwieństwie do pozwów grupowych. Szkoda w postaci utraconych korzyści ma charakter hipotetyczny i obejmuje korzyści, które poszkodowany mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Niezmiernie ciężkie byłoby oszacowanie takiej szkody w równej kwocie dla dziesięciu lub większej liczby członków grupy. Powództwo dotyczące utraconych korzyści może zostać uwzględnione wyłącznie wówczas, gdy poszkodowany wykaże, w stopniu graniczącym z pewnością, że gdyby nie wystąpiło zdarzenie, z którym związany jest obowiązek odszkodowawczy, uzyskałby on tę korzyść (wyrok Sądu Najwyższego z 22 marca 2019 r., IV CNP 43/17).

Do powstania odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej, podobnie jak w innych wypadkach odpowiedzialności odszkodowawczej, niezbędne jest istnienie ogólnych przesłanek wywiedzionych z art. 361 kodeksu cywilnego, a więc zdarzenia, z którym ustawa łączy odpowiedzialność (deliktu władzy publicznej), szkody oraz adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy szkodą i owym zdarzeniem. Ciężar dowodu co do tych wszystkich przesłanek spoczywa na poszkodowanym (nie musi on jednak udowadniać bezprawności zachowania podmiotu władzy publicznej w myśl zasady iura novit curia).

Reasumując, biorąc pod uwagę powyższe, przy dochodzeniu odszkodowania od Skarbu Państwa bardziej zasadne wydaje się złożenie pozwu indywidualnego, który pozwala na dochodzenie odszkodowania w pełnej poniesionej wysokości zarówno w zakresie straty rzeczywistej, jak i utraconych korzyści. W przypadku pozwu zbiorowego następuje zrównanie wysokości żądanego odszkodowania w podgrupach powodów. Należy również brać pod uwagę szybkość procedowania, która ze względów formalnych wydaje się być większa przy pozwach indywidualnych.