Kierownictwo prokuratury jest podzielone w kwestii ujawniania oświadczeń majątkowych. Zdecydował się na to dr Dariusz Gabrel, jeden z zastępców Andrzeja Seremeta, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Zgody na ujawnienie deklaracji nie wyrazili natomiast ani Marek Jamrogowicz, pierwszy zastępca prokuratora generalnego, ani pozostali zastępcy: Marzena Kowalska, Robert Hernand czy płk Jerzy Artymiak. Tak wynika z decyzji administracyjnej wydanej przez Andrzeja Seremeta.
Wniosek o udostępnienie dokumentów złożyła Sieć Obywatelska – Watchdog Polska. Skorzystała z ustawy o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz.U. z 2014 r. nr 782). W piśmie z 10 czerwca sprecyzowała, że chodzi jej o ostatnie złożone oświadczenia. Andrzej Seremet, odmawiając dostępu do deklaracji swych zastępców, powołał się na szczególne regulacje z ustawy o prokuraturze (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 270, poz. 1599 ze zm.). Wynika z nich, że dane zawarte w oświadczeniach podlegają ochronie przewidzianej dla informacji niejawnych z klauzulą „zastrzeżone” – chyba że prokurator wyrazi pisemną zgodę na ich ujawnienie. Większość nie wyraziła zgody, a prokurator generalny wziął to pod uwagę. Uznał także, że nie ma mowy o szczególnie uzasadnionym przypadku, gdy ujawnienie dokumentów jest możliwe mimo braku zgody składających. Prokuratura Generalna poinformowała także, że nie dysponuje ani oświadczeniem majątkowym Andrzeja Seremeta, ani jego kopią. Dokument jest bowiem składany pierwszemu prezesowi Sądu Najwyższego.
– Wniosek o udostępnienie oświadczeń majątkowych kierownictwa Prokuratury Generalnej to kolejne nasze działanie, które wpisuje się w dyskusję na temat jawności deklaracji sędziów i prokuratorów – tłumaczy Szymon Osowski, prezes Sieci Obywatelskiej – Watchdog Polska. Jak mówi, wyłączenie tych dwóch grup z obowiązku publikowania oświadczeń jest niezrozumiałe, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że musi to robić wiele innych osób – poczynając od parlamentarzystów, przez władze samorządowe, aż po urzędników wydających decyzje w sprawie becikowego. W jego ocenie w interesie publicznym leży jawność oświadczeń majątkowych.
– Nie wierzę, że akurat środowisko prokuratorów wolne jest od zagrożenia korupcyjnego – wskazuje Osowski.
– Mam nadzieję, iż projekt Ministerstwa Sprawiedliwości stanie się w końcu przyczyną dyskusji, i to merytorycznej – dodaje prezes Sieci.
Mowa o projekcie przygotowanym przez Marka Biernackiego, który przewiduje m.in. wprowadzenie jawności wszystkich składanych oświadczeń, także tych sporządzonych przez sędziów i prokuratorów.
Sieć poprosiła także Prokuraturę Generalną o rejestr zawieranych przez nią umów (np. o dzieło i zlecenia). Prokuratura ujawniła wykaz umów z lat 2010–2014. Wyszczególniła w nim kwoty, na jakie opiewały kontrakty, a także dane na temat tego, z kim i kiedy je zawierano oraz czego dotyczyły. Nie podano jednak imion i nazwisk osób fizycznych, które nie pełnią funkcji publicznych. Sieć wezwała prokuraturę do wydania decyzji w tym zakresie.
Prokuratura Generalna nie skomentowała tej sprawy.

Oświadczenia prokuratorów badają ich przełożeni i urzędy skarbowe

System składania oświadczeń majątkowych w prokuraturze:

● szeregowi prokuratorzy składają oświadczenia prokuratorom apelacyjnym,

● prokuratorzy Prokuratury Generalnej, prokuratorzy apelacyjni i zastępcy PG składają oświadczenia prokuratorowi generalnemu

● prokurator generalny składa pierwszemu prezesowi Sądu Najwyższego