Radcowie prawni na Podkarpaciu wyróżniają się szczególną aktywnością i wrażliwością społeczną – pisze dziekan rzeszowskiej OIRP Marek Skierczyński.
Okręgowa Izba Radców Prawnych w Rzeszowie 13 marca 2014 została szczególnie uhonorowana. Jestem dumny, że z rąk prezesa Krajowej Rady Radców Prawnych, w imieniu 1325 moich koleżanek i kolegów - radców prawnych i aplikantów radcowskich, mogłem odebrać wyróżnienie za działalność pro bono. Znaleźliśmy się wśród 5 wyróżnionych tak do tej pory izb. To wielki zaszczyt ale i zobowiązanie na przyszłość.
W ramach działalności pro publico bono na terenie izby rzeszowskiej realizowane są z powodzeniem, podobnie jak w innych izbach, inicjatywy udzielania bezpłatnych porad prawnych w ramach „Niebieskiego parasola” czy też akcji „Prawo w szkołach”. W związku z tym drugim projektem już w kwietniu radcowie spotkają się z młodzieżą ponadgimnazjalną w ponad 50 szkołach. Ale też radcowie prawni na Podkarpaciu wyróżniają się inną, szczególną aktywnością i wrażliwością społeczną. Otóż, z racji swojego położenia geograficznego i wieloletnich kontaktów zagranicznych OIRP w Rzeszowie od wielu lat rozwija swoje kontakty ze środowiskami Polonii na Ukrainie, Rumunii, a ostatnio są zaplanowane realne próby nawiązywania kontaktów na Białorusi.
Gwoli przypomnienia, to właśnie z inspiracji izby rzeszowskiej i dzięki zaangażowaniu – co należy podkreślić - wszystkich OIRP w Polsce oraz samej KRRP, w październiku 2008 r. doprowadzono do odremontowania grobowca prof. Juliusza Makarewicza, wielkiego polskiego prawnika, twórcy kodeksu karnego z 1932r., spoczywającego na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. To wielki powód do dumy i satysfakcji dla całego środowiska radcowskiego, które ze swoich składek i darowizn uratowało przed zniszczeniem miejsce wiecznego spoczynku wybitnego naukowca i prawnika.
Warto odnotować zaangażowanie radców prawnych z Podkarpacia w nawiązywaniu kontaktów i pomocy dla środowisk polonijnych na Bukowinie Rumuńskiej. W Karpatach, na terytorium Rumunii, w drugiej połowie XIX w. osiedlono wiele polskich rodzin z okolic Bochni i Wieliczki oraz rodziny górali czadeckich. Dziś ich potomkowie zamieszkujący tereny Bukowiny Rumuńskiej w Okręgu Suczawy w rejonie wsi Kaczyka i Nowy Sołoniec nadal kultywują polski język i tradycję. Na własne oczy zobaczyliśmy dzieciaki miejscowego polonijnego zespołu pieśni i tańca, które śpiewają w naszym ojczystym języku. To nie mogło nie ująć. To niesamowite, zobaczyć na żywo taką miłość do naszego kraju i tęsknotę za nim. W odruchu serca postanowiliśmy w ramach działalności charytatywnej wspomóc te środowiska polonijne. Grupa 47 radców prawnych zakupiła więc i niebawem przekaże dzieciom z młodzieżowej kapeli polonijnego Zespołu Pieśni i Tańca „Sołonczanka” sprzęt muzyczny. W taki prosty ale jakże wymowny sposób działamy w myśl zasady „jeśli dajesz komuś serce i ofiarujesz coś bezinteresownie - odbierasz od losu w dwójnasób”. To daje bowiem ogrom satysfakcji i ubogaca nas samych.
Budujemy też mosty porozumień i przyjaźni. Bazując na dotychczasowych kontaktach z organizacjami polonijnymi na Ukrainie, OIRP w Rzeszowie była inicjatorem i współorganizatorem Konferencji Krajowej Rady Radców Prawnych „Ponad granicami: Polska-Ukraina”, która odbyła się w Przemyślu w dniach 24-26 października 2013 r. W debacie uczestniczyli członkowie Komitetu ds. Współpracy z Zagranicą KRRP, przedstawiciele organizacji polonijnych oraz ponad 20 adwokatów z Ukrainy zaproszonych do uczestnictwa za pośrednictwem miejscowej Polonii. Prowadzone rozmowy, ukazywanie polskich doświadczeń z działalności radców prawnych w UE w aspekcie aspiracji Ukrainy do UE nabiera dziś szczególnej wymowy.
W bliskich planach OIRP w Rzeszowie jest nawiązanie w 2014 r. podobnych kontaktów na Białorusi, co być może zaowocuje zorganizowaniem kolejnej konferencji międzynarodowej, tym razem z udziałem radców prawnych oraz przedstawicieli organizacji polonijnych i adwokatów z: Ukrainy, Białorusi (w dalszej perspektywie Litwy). Nic tak bowiem nie zbliża jak bezpośrednia wymiana doświadczeń i rozwijanie przyjacielskich kontaktów z sąsiadami, reprezentującymi wszak podobne zainteresowania zawodowe.
Opisane przykłady są dowodem na to, że radcowie prawni to nie tylko ludzie znakomicie wykształceni, o wysokich walorach etycznych i zawodowych, ale to także osoby o wrażliwym sercu. Dziękuję moim Koleżankom i Kolegom za takie postawy zyskujące nam wszystkim powszechny szacunek i uznanie.