Pasażer może wybrać, czy odszkodowania za opóźniony lot będzie dochodził w sądzie cywilnym, czy od prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego – uchwalił Sąd Najwyższy.

Trzech pasażerów wniosło do sądu cywilnego pozwy przeciwko przewoźnikowi lotniczemu. Domagali się od niego kwot po 400 euro za ponad 15-godzinne opóźnienie lotu. Firma podniosła jednak, że pozew w tej sprawie nie miał prawa wpłynąć do sądu.
Pasażerowie jako podstawę swoich żądań podali art. 7 rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z 11 lutego 2004 r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów. Sąd wydał nakaz zapłaty, ale przewoźnik złożył sprzeciw. Wniósł o odrzucenie pozwów z uwagi na bezwzględną niedopuszczalność drogi sądowej. Powołał się na art. 2 kodeksu postępowania cywilnego, który określa, że nie są rozpoznawane w postępowaniu sądowym sprawy cywilne, jeżeli przepisy szczególne przekazują je do właściwości innych organów. Zdaniem firmy tak było w tym przypadku: rozporządzenie nr 261/2004 oraz art. 205a i art. 205b ustawy – Prawo lotnicze (Dz.U. z 2002 r. nr 130, poz. 1112 z późn. zm.) ustanowiły szczególny i wyłączny tryb rozpatrywania roszczeń pasażerów o wypłatę odszkodowania. Zgodnie z tym, to prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC), a nie sąd powszechny, orzeka o przyznaniu rekompensaty.
Sąd rejonowy oddalił wnioski przewoźnika. Wskazał, że powodowie złożyli wcześniej skargę do prezesa urzędu. Postępowanie to toczyło się na podstawie prawa lotniczego i dotyczyło naruszenia rozporządzenia nr 261/2004. Miało ono charakter administracyjny, a ewentualne stwierdzenie naruszenia rozporządzenia może spowodować nałożenie na przewoźnika kary finansowej. W ocenie sądu w tym postępowaniu powodowie dochodzą odszkodowania za opóźnienie, które ma charakter cywilnoprawny i nie podlega kognicji urzędu i sądów administracyjnych.
Firma zaskarżyła postanowienie. Sąd okręgowy przedstawił zagadnienie prawne Sądowi Najwyższemu: zapytał o dopuszczalność drogi sądowej. Sam wskazał, że pasażer jest stroną słabszą w relacjach z przewoźnikiem. W sprawie, w której domaga się on od firmy odszkodowania za opóźniony lot na podstawie art. 7 rozporządzenia nr 261/2004, występuje przemienność kompetencji prezesa ULC i sądu powszechnego, który w razie skierowania sprawy na drogę postępowania cywilnego może potrącić kwotę odszkodowania przyznaną przez urząd. W konsekwencji roszczenie o rekompensatę może być dochodzone przed jego skierowaniem do sądu w ramach postępowania administracyjnego przed prezesem ULC. Droga sądowa jest jednak i tak bezwarunkowo dostępna.
Pogląd ten podzielił SN.
ORZECZNICTWO
Uchwała Sądu Najwyższego z 7 lutego 2014 r., sygn. akt III CZP 113/13.www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia