Spór o udostępnienie zapisów z narad Ministerstwa Sprawiedliwości w 2013 r. będzie musiał rozstrzygnąć sąd administracyjny. O dokumenty poprosili związkowcy. Pytali o zapisy narad kierownictwa resortu oraz spotkań kierownictwa MS z prezesami, dyrektorami lub innymi przedstawicielami sądów apelacyjnych i sądów okręgowych w 2013 r.



W odpowiedzi ministerstwo przedstawiło dwie notatki. Jedną z narad ministra Marka Biernackiego i wiceministrów z prezesami sądów apelacyjnych i okręgowych w Popowie z 11–13 czerwca 2013 r. I drugą – z 30 stycznia 3013 r. – z konferencji z dyrektorami sądów apelacyjnych. Nie ujawniło jednak protokołów z narad kierownictwa. Poinformowało tylko, kiedy miały one miejsce, i przyznało, że sporządzono z nich zapisy. Jednak zdaniem MS mają one wewnętrzny i roboczy charakter, nie stanowią więc informacji publicznej.
Z takim rozstrzygnięciem nie zgodzili się działacze związkowi i wnieśli skargę na bezczynność ministra do WSA. Dowodzą, że zapisy z narad to informacja publiczna. „Narady (spotkania) kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości są związane z pełnieniem funkcji i zajmowaniem stanowisk publicznych, bowiem omawiane w ich trakcie zagadnienia mają wpływ nie tylko na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, lecz również na sposób funkcjonowania całego Państwa. Nie są to na pewno spotkania o charakterze towarzyskim, w trakcie których są omawiane sprawy prywatne osób, które biorą w nich udział” – czytamy w skardze do WSA.
Skarżący Marcin Puźniak, członek MOZ NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa, zwraca uwagę na niekonsekwencję ministra sprawiedliwości. Z jednej strony odmawia on charakteru informacji publicznej zapisom ze spotkań kierownictwa ministerstwa, ale jednocześnie udostępnia jako informacje publiczne zapisy ze spotkań kierownictwa ministerstwa z prezesami sądów oraz ich dyrektorami. Puźniak podkreśla także, że nie ma obecnie przesłanki ograniczenia udostępnienia informacji lub odmowy udostępnienia informacji z uwagi na jej wewnętrzny i roboczy charakter. Ponadto orzecznictwo sądów administracyjnych – w jego ocenie – potwierdza, że zapisy z narad (spotkań) kierownictwa ministerstw są informacjami publicznymi (np. wyrok NSA, sygn. akt I OSK 1015/12).
Podobnie ocenia to Szymon Osowski, prezes stowarzyszenia Sieć Obywatelska – Watchdog Polska. Przypomina, że w takiej sprawie już przetarli szlak pracownicy skarbówki.
– Wnioskowali oni o podobną dokumentację od ministra finansów. Sądy przyznały im rację – podkreśla Osowski.
Inne zdanie ma minister sprawiedliwości. Wnosi o oddalenie skargi. Przekonuje, że narady tego gremium odbywają się w sposób cykliczny w zależności od decyzji ministra bądź gdy wymaga tego sytuacja. A spotkania członków kierownictwa (minister sprawiedliwości, sekretarz stanu i podsekretarze stanu) mają charakter zamknięty. „Jedyną osobą, spoza grona członków kierownictwa, uprawnioną do obecności podczas tych spotkań jest dyrektor Biura Ministra, który dokonuje zapisu najistotniejszych ustaleń podjętych podczas spotkania”– czytamy w odpowiedzi MS na skargę. Z przebiegu narad nie spisuje się więc protokołu, a materiał ma charakter notatki, do którego wgląd mają wyłącznie uczestnicy spotkań.
Resort argumentuje także, że spotkania kierownictwa to forum wyrażania opinii, stanowisk i ocen pomiędzy szefem resortu i jego najbliższymi współpracownikami. „Kanwę narad (spotkań) stanowią przy tym zagadnienia natury strategicznej. Minister sprawiedliwości w gronie najbliższych współpracowników analizuje sytuację podległego resortu i planuje strategię przeprowadzenia działań wymagających zaangażowania podległych mu jednostek. W żadnym razie nie są to kwestie bieżące, rutynowe, związane ze zwykłym wykonywaniem zadań przez Ministra Sprawiedliwości” – czytamy w piśmie.
Takie rozmowy i ustalenia, zdaniem urzędników resortu, nie posiadają waloru oficjalności, a stanowią jedynie punkt wyjściowy do decyzji ministra sprawiedliwości. „Ustalenia te nie posiadają również charakteru wiążącego i niejednokrotnie ulegają zmianom już poza forum członków kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości” – podkreślają.