Projekt ustawy mający izolować więźniów w ośrodkach terapii osobowości do poprawki - tak uważa większość ekspertów zarówno z zakresu prawa, kryminologii, jak i psychiatrii.

W siedzibie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w Warszawie odbyło się seminarium mające odpowiedzieć na pytanie co zrobić z przestępcami wychodzącymi na wolność.

Zdecydowana większość ekspertów uważa, że leczyć ale niekoniecznie izolując, bo to spowoduje w konsekwencji podwójną karę - mówi były minister zdrowia z wykształcenia psychiatra profesor Marek Balicki.

" Leczenie nie może być tym samym co zakład karny ale będzie pozbawieniem wolności jeśli będzie wyłącznie izolacją" - powiedział IAR Marek Balicki. Jego zdaniem każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, bo nie każdy więzień musi po wyjściu na wolność wrócić do popełniania przestępstw. To zależy od wielu czynników m.in. wieku - wyjaśnił. Ponadto, jego zdaniem ustawa nie przewiduje tzw. częściowej izolacji a to jego zdaniem poważny błąd.

Tymczasem prawnik doktor Adam Bodnar w nowym projekcie resortu sprawiedliwości dostrzega jeszcze więcej sprzeczności z konstytucją. "Nie są doprecyzowane tryby powoływania komisji lekarskiej, które mają oceniać więźniów, nie są zagwarantowane uprawnienia procesowe, chociażby prawo do adwokata no i najważniejsze nasza ustawa będzie działała wstecz a nie powinna" - zaznaczył.

Ale dyrektor departamentu prawa karnego Ministerstwa Sprawiedliwości Tomasz Darkowski twierdzi, że projekt został już skonsultowany i jego zdaniem przyniesie pożądany rezultat. Przede wszystkim spokój społeczny. Jako przykład kraju, który stosuje podobne przepisy podaję Francję.

Projekt przeszedł już konsultacje międzyresortowe wkrótce ma zostać przedstawiony na Komitecie Stałym Rady Ministrów.