Rzecznik praw obywatelskich ma wątpliwości co do legalności części środków stosowanych przy kontroli osób wchodzących na teren sądów.
Wszystko przez skomplikowane uregulowania prawne w tym zakresie. Ustawa – Prawo o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 427) w art. 54 wskazuje, że do budynków sądowych nie wolno wnosić broni, amunicji, materiałów wybuchowych i innych niebezpiecznych środków.
W ramach kontroli przestrzegania tego zakazu prezes sądu co prawda sam zarządza stosowanie odpowiednich środków bezpieczeństwa, ale ustalając tę kwestię, musi mieć na względzie przepisy ustawy o ochronie osób i mienia (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 145, poz. 1221 z późn. zm.).
W regulaminach porządkowych sądów ich prezesi przyznają więc pracownikom ochrony możliwość przeprowadzania kontroli osobistej i przeszukiwania rzeczy celem zweryfikowania, czy osoby pojawiające się w budynku sądu nie wnoszą ze sobą niebezpiecznych przedmiotów. Tyle że przepisy o ochronie osób i mienia, którymi musi kierować się prezes sądu, tworząc regulamin porządkowy, nie przewidują takiego uprawnienia dla ochroniarzy.
„Stwierdzić wobec tego należy, że brak jest przepisu o randze ustawowej, a tylko taki mógłby ograniczyć prawa i wolności obywatelskie, uprawniającego do stosowania kontroli osobistej i odzieży oraz kontroli mienia osób wchodzących na teren sądu” – zauważa RPO.
W ocenie prof. Ireny Lipowicz naturalna jest potrzeba zapewnienia bezpieczeństwa na terenie sądu i utrzymanie stosowanych środków kontrolnych jest pożądane. Trzeba jednak tę kwestię uregulować w ustawie. RPO przywołuje tu art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który chroni prawo do prywatności osób.
„Ustęp 2 tego przepisu określa, że ingerencja władzy publicznej w korzystanie z tego prawa jest niedopuszczalna, z wyjątkiem przypadków przewidzianych przez ustawę i koniecznych w demokratycznym społeczeństwie” – przypomina RPO. A do takich ingerencji zalicza się kontrola osobista.