SLD opracuje nowy projekt ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych - zapowiedział w środę rzecznik Sojuszu Dariusz Joński. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował w środę ponad 20 przepisów dotychczasowej ustawy.

"SLD zawsze bronił i będzie bronił działkowców. Po dzisiejszym wyroku Trybunału Konstytucyjnego powołamy, najszybciej jak się da, zespół, który przygotuje projekt nowej ustawy, bo trudno poprawiać ten, który jest - projekt ustawy, który będzie bronił działkowców" - powiedział Joński na briefingu po środowym orzeczeniu TK.

Przyznał, że po decyzji Trybunału trzeba będzie wiele poprawić w prawie dotyczącym rodzinnych ogrodów działkowych. "To wymaga dużego kompromisu nie tylko politycznego, ale wydaje się, że też dużego kompromisu z samymi działkowcami. Będziemy chcieli ten kompromis znaleźć, aby przygotować taki projekt ustawy, który zadowoli działkowców, ale również znajdzie poparcie w samym parlamencie" - zaznaczył rzecznik Sojuszu.

Zgodził się jednocześnie z opinią TK, że nowa ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych powinna dać możliwość funkcjonowania innym, niż tylko Polskiemu Związkowi Działkowców, stowarzyszeniom reprezentującym interesy działkowców. "Trzeba oczywiście wsłuchać się w ten wyrok - traktujemy go bardzo poważnie" - zapewnił Joński.

Według niego SLD, pracując nad projektem nowej ustawy o ogrodach działkowych, postara się też znaleźć takie rozwiązania prawne, by działkowcy byli w stanie utrzymać swe działki, nie unikając przy tym płacenia podatku za ich użytkowanie.

Joński podkreślił, iż cieszy go, że TK nie zakwestionował przepisu obecnej ustawy, zgodnie z którym przy likwidacji ogrodów działkowych, ich dotychczasowym użytkownikom należy się jakiś teren zamienny. "Uważamy, że taki zapis powinien się też znaleźć w nowym projekcie ustawy" - dodał rzecznik Sojuszu.

Pytany, jak to się stało, że w czasie rządów SLD powstała ustawa, w której TK zakwestionował aż 24 przepisy, Joński ocenił, że być może pisana była ona "w pośpiechu". "Chętnie sprawdzimy, jak była procedowana ta ustawa, bo chcemy przygotować dobry projekt, który będzie bronił działkowców, ale która będzie też zgodna z konstytucją" - dodał rzecznik Sojuszu.

Joński mówił też, że 18 miesięcy, które TK dał Sejmowi na poprawienie ustawy, to zarazem dużo i mało. Jak dodał, obawia się, że posłowie PO "będą robili wszystko, aby nie przegłosować nowej ustawy o rodzinnych ogródkach działkowych w ciągu 18 miesięcy". W jego ocenie oznaczałoby to, że ogródki działkowe przestaną istnieć.

Szef SLD Leszek Miller na późniejszej konferencji prasowej w Sejmie przestrzegał, że jeśli Sejm w ciągu 18 miesięcy nie uchwali nowego prawa dotyczącego ogrodów działkowych, to tereny, na których ogrody te znajdują się obecnie, przejmą samorządy lokalne.

"Te będą mogły zrobić z nimi, co zechcą. Można zatem bez większego trudu wyobrazić sobie, że efektem dzisiejszego stanowiska TK, w sytuacji, w której nie będzie ustawy, będą buldożery, które pojawią się na miejscach dzisiejszych ogrodów działkowych, a po tym, jak buldożery odjadą, wyrosną tam nowe centra handlowe, apartamentowce. I nasze miasta, które dzisiaj cieszą się oazami zieleni, przestaną mieć swego rodzaju płuca" - podkreślił Miller.

Zdaniem szefa Sojuszu, ogródki działkowe służą wielu ludziom nie tylko jako miejsce rekreacji, ale również utrzymania. "Co więcej, ponieważ systematycznie spada liczba polskich dzieci i młodzieży, które są w stanie wyjechać na zorganizowane formy wypoczynku - dzisiejszy rok będzie kryzysowy w tym względzie - to wakacje na działce u dziadka czy babci, staną się jedyną alternatywą dla wielu polskich dzieci i polskiej młodzieży" - dodał lider SLD.

Poseł Tomasz Kamiński zapowiedział jeszcze na wspólnym z Jońskim briefingu Sojuszu, że nowy projekt będzie konsultowany ze stroną społeczną, czyli - jak podkreślił - "milionami osób, które spędzają na działkach gros wolnego czasu". "Chcemy, żeby ta ustawa zagwarantowała prawo tym ludziom do tego, aby mogli z tych działek korzystać" - powiedział Kamiński.

Trybunał Konstytucyjny w środowym wyroku zakwestionował m.in. przepisy określające monopolistyczną pozycję Polskiego Związku Działkowców.

Zgodnie z decyzją TK z dniem ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw, a nie po 18 miesiącach jak pozostałe zakwestionowane przepisy, straci moc artykuł ustawy, który nakazuje Skarbowi Państwa i samorządom przekazywanie PZD w nieodpłatne użytkowanie gruntów stanowiących ich własność, jeżeli są one przeznaczone w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, pod rodzinne ogrody działkowe.

Wyrok Trybunału dotyczy ponad 966 tysięcy działek o łącznej powierzchni ponad 43 tysięcy hektarów.