Przepisy dotyczące wynagrodzenia biegłych sądowych Trybunał rozpatrywał na wniosek lekarza Zbigniewa G.-O., który został powołany jako biegły do opracowania opinii w sprawie sądowej. Po jej sporządzeniu lekarz przedłożył rachunek. Prokurator obniżył jednak jego wynagrodzenie.
Na podstawie akt sprawy ograniczył maksymalną wysokość wynagrodzenia biegłego z tytułu wydania opinii. Prokurator uznał, że pozwala na to par. 4 ust. 1 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 1975 r. w sprawie kosztów przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych w postępowaniu sądowym.
Lekarz złożył zażalenie. Wniósł o przyznanie mu wynagrodzenia w pełnej kwocie. Sąd rejonowy utrzymał w mocy postanowienie prokuratora. Stwierdził, że przyznane Zbigniewowi G.-O. wynagrodzenie za czynności biegłego (w niepełnej wysokości) zostało określone prawidłowo.
W skardze konstytucyjnej lekarz twierdził, że par. 4 ust. 1 rozporządzenia narusza prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Argumentował, że przepis ten wprowadza całkowicie nieuzasadnione kryterium różnicowania biegłych na tych z zakresu medycyny i biegłych pozostałych specjalności.
Zbigniew G.-O. zwracał uwagę na to, że biegli wszystkich innych specjalności mają prawo do otrzymania wynagrodzenia w kwocie odpowiadającej ilości czasu rzeczywiście poświęconego na opracowanie opinii. Podnosił, że kwestionowany przez niego przepis prowadzi do naruszenia ochrony praw majątkowych, równej wobec wszystkich.
Wszystkie te zarzuty Trybunał Konstytucyjny uznał w środę za zasadne. Trybunał uznał, że ustanowienie granicy wynagrodzenia biegłych z zakresu medycyny sądowej ma charakter dyskryminujący. Przy założeniu tej samej liczby godzin poświęconych na opracowanie opinii wynagrodzenie biegłego z zakresu medycyny może okazać się niższe niż biegłego z innej dziedziny - stwierdził TK.
Zdaniem Trybunału odstępstwo od konstytucyjnej zasady równości jest niedopuszczalne. Prawo biegłego do wynagrodzenia jest prawem majątkowym podlegającym równej dla wszystkich ochronie prawnej - przypomniał TK.
Trybunał potwierdził zarzuty Zbigniewa G.-O., że sposób wynagradzania biegłych z zakresu medycyny jest odmienny od przyjętego dla specjalistów z innych dziedzin (z wyłączeniem biegłych z zakresu geodezji i kartografii). Zdaniem TK "taka dwutorowość zasad ustalania wynagrodzenia nie jest uzasadniona ani szczególnym statusem, ani charakterem obowiązków biegłych z zakresu medycyny".
Trybunał Konstytucyjny nie dostrzegł żadnych wartości konstytucyjnych, którym miałoby służyć takie zróżnicowanie. Dlatego stwierdził naruszenie art. 64 ust. 2 w związku z art. 32 ust. 1 konstytucji.
Par. 4 ust. 1 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 1975 r. przestanie obowiązywać z chwilą ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.
Przewodniczącym składu orzekającego był sędzia Marek Kotlinowski, a sprawozdawcą Małgorzata Pyziak-Szafnicka.