Szpital odpowiada za szkodę, jaką wyrządził pacjentowi, stosując niesprawny sprzęt medyczny.
Odpowiedzialność publicznego zakładu opieki zdrowotnej używającego niesprawnych fabrycznie urządzeń nie wynika z przepisów dyrektywy Rady 85/374/EWG w sprawie odpowiedzialności za wadliwe produkty. Państwo członkowskie Unii może bowiem ustanowić własne przepisy prawa przewidujące odpowiedzialność szpitala lub gabinetu świadczącego usługi medyczne za wyrządzenie szkody wskutek zastosowania wadliwych produktów nawet wtedy, kiedy ów zakład opieki zdrowotnej nie ponosi za to żadnej winy. Tak orzekł luksemburski Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Podkreślił przy tym jednak, że warunkiem zastosowania tej zasady powinna być możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności producenta na podstawie dyrektywy przez poszkodowanego lub usługodawcę.

Poparzony chłopiec

Wyrok TS wywołał proces, jaki wytoczył szpital kliniczny w Besancon, w którym został poparzony trzynastoletni chłopiec w czasie operacji chirurgicznej. Jego obrażenia spowodowała wada podgrzewanego materaca, na którym leżał podczas zabiegu. Dlatego zgodnie z prawem francuskim owo uniwersyteckie centrum medyczne zostało zobowiązane do zapłaty na rzecz poszkodowanego dziecka 9 tys. euro, a na rzecz kasy chorych Jury – prawie 6 tys. euro. Szpital odwołał się jednak i spór w ostatniej instancji trafił do Rady Stanu. Centrum medyczne argumentowało, że z dyrektywy w kształcie, w jakim została wprowadzona do francuskiego porządku prawnego, wynika, że odpowiedzialność powinien ponosić wyłącznie producent materaca, skoro został ustalony, a nie szpital go używający.

Pytanie do trybunału

Rada Stanu zapytała więc Trybunał Sprawiedliwości, czy francuski system niezawinionej odpowiedzialności publicznych szpitali może współistnieć z zasadą odpowiedzialności producenta ustanowioną w dyrektywie. TS odpowiedział, że dyrektywa zajmuje się wyłącznie odpowiedzialnością producenta lub importera, względnie dostawcy wadliwego produktu, jeżeli nie da się ustalić tego pierwszego. Nie mówi natomiast o odpowiedzialności użytkownika takiego jak szpital z Besancon. Nie można go bowiem uznać za uczestnika łańcucha produkcji i sprzedaży ani za dostawcę materaca. W związku z tym dyrektywa nie ma zastosowania do odpowiedzialności szpitala. Nie zmienia to jednak faktu – podkreślił trybunał – że odpowiedzialność usługodawcy nie powinna w zmniejszać skuteczności dyrektywy. Dlatego usługodawcy medyczni powinni mieć zapewniony przez krajowe systemy prawne państw członkowskich UE taki instrument jak powództwo z tytułu gwarancji. Pozwala on bowiem pociągnąć do odpowiedzialności producenta. Dodatkowa odpowiedzialność usługodawcy może w ten sposób wzmacniać ochronę konsumenta.
Konsekwencje wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Orzeczenia TS wiążą inne sądy krajowe państw członkowskich w ten sam sposób, co sąd, który zwrócił się do trybunału o wykładnię prawa Unii, jeżeli spotkają się z podobnym problemem. Niemniej trybunał nie rozpoznaje sporu krajowego. To do sądu krajowego należy rozstrzygnięcie konkretnej sprawy zgodnie z orzeczeniem trybunału.
Podstawa
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 21 grudnia 2011 r. w sprawie C-495/10, Centre Hospitalier Universitaire de Besancon przeciwko Thomas Dutrueux, Caisse primaire d’assurance maladie du Jura.