Przepisy, które miały pomóc w walce z korupcją w administracji zostały skrytykowane przez działającą przy premierze radę legislacyjną. Wątpliwości budzą m.in. regulacje dotyczące sędziów.
Rada legislacyjna działająca przy premierze uznała, że projekt ustawy o niektórych sposobach unikania konfliktu interesów jest tak zły, że nie powinien być kierowany do dalszych prac legislacyjnych. Trzeba go gruntownie poprawić, najlepiej z udziałem ekspertów z tej dziedziny.

Szeroki zakres

Zdaniem rady jednym z najpoważniejszych błędów jest wprowadzenie bezwzględnego zakazu zatrudnienia w spółkach prawa cywilnego i handlowego dla wszystkich osób wykonujących zadania publiczne. Gdyby przepisy weszły w życie, zakaz objąłby także tych pracowników, którzy nie realizują, a nawet nie uczestniczą w realizacji funkcji publicznych. A to mogłoby naruszać konstytucję, która gwarantuje wolność wyboru i wykonywania zawodu.
Kolejne zastrzeżenia dotyczą przepisów o oświadczeniach majątkowych. Rada legislacyjna wskazuje, że zakres informacji przekazywanych w takich oświadczeniach byłby zbyt duży. Państwo bowiem nie powinno gromadzić danych innych niż niezbędne. A tymczasem w projekcie postanowiono, że składający oświadczenie będzie musiał podawać m.in. cenę zakupu lub sprzedaży nieruchomości, dane osoby, od której ją nabył, warunki, na jakich zostały zaciągnięte pożyczki. Zdaniem rady zbieranie takich danych przez państwo nie służy żadnemu wyraźnemu celowi.
Przepisy dotyczące oświadczeń majątkowych zostały skrytykowane także przez środowisko sędziowskie. Krajowa Rada Sądownictwa wskazała w uchwale, że na podstawie projektowanych przepisów znacznie zwiększyłby się krąg osób zobowiązanych do składania oświadczeń. Taki obowiązek mógłby dotyczyć nawet kliku milionów obywateli. Ponadto KRS wskazała, że kontrola oświadczeń majątkowych powinna nadal być wykonywana przez urzędy skarbowe. Nie ma przy tym potrzeby tworzenia kolejnych rejestrów. Tymczasem projekt zakłada, że powstaną jeszcze dwa rejestry – oświadczeń majątkowych oraz informacji o zatrudnieniu członków rodziny. KRS postuluje także wyłączenie w odniesieniu do sędziów i prokuratorów udostępniania ich oświadczeń majątkowych. Przemawiają za tym względy bezpieczeństwa.
Rada legislacyjna skrytykowała także tę część projektu ustawy, która odnosi się do sędziów. Gdyby projekt ustawy antykorupcyjnej stał się obowiązującym prawem, sędziowie nie mogliby podejmować żadnego innego zatrudnienia. Tymczasem obecne przepisy pozwalają na łączenie tego zawodu z pracą dydaktyczną lub naukową. Z tej możliwości korzysta wielu sędziów, głównie Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Niejasna definicja

Projekt ustawy o niektórych sposobach unikania konfliktu interesów był krytykowany także przez prawników. Zwracali oni uwagę, że zawiera on wiele pojęć nieostrych, jak np. definicja upominku. Ma to być drobny prezent, który będzie wręczany lub przyjmowany w związku ze sprawowanym urzędem lub pełnioną funkcją. Upominek powinien mieć charakter powszechny i okolicznościowy, związany z obchodzonym świętem państwowym lub religijnym.
– Wprowadzenie tego przepisu nic nie zmieni. Nadal pozostaną wątpliwości, co to jest upominek. Mówienie, że jest to drobny prezent, niczego nie wyjaśnia – mówi Marek Chmaj, radca prawny.
Urzędy skarbowe powinny nadal kontrolować oświadczenia majątkowe