Osobie, która będzie się znęcała nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem, sąd będzie mógł wymierzyć karę nawet trzech lat pozbawienia wolności. Będzie można także orzec zakaz posiadania zwierząt od roku do 10 lat.
Zwiększenie kar za znęcanie się nad zwierzętami, uregulowanie zasad trzymania psów na łańcuchach, a także prowadzenia schronisk dla zwierząt domowych – to główne zmiany, jakie przewiduje projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Wczoraj projekt poparły prawie wszystkie kluby parlamentarne.

Wyższe kary

Obecnie za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara do roku ograniczenia lub pozbawienia wolności. Projekt zwiększa ją do dwóch lat. Podniesione mają zostać także kary za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem (z dwóch lat wiezienia do trzech).
Co więcej w przypadku skazania za znęcanie się nad zwierzęciem, sąd będzie orzekał przepadek zwierzęcia, o ile sprawca będzie jego właścicielem. Sąd będzie także mógł orzec zakaz posiadania zwierząt od roku do 10 lat oraz zakaz wykonywania określonego zawodu, prowadzenia działalności lub wykonywania czynności wymagających zezwolenia, które są związane z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie.
Projekt przewiduje także podniesienie wysokości nawiązki, którą będzie musiała zapłacić na wskazany przez sąd cel związany z ochroną zwierząt osoba, która została skazana za znęcanie się nad czworonogiem.

Bez komercyjnych schronisk

Obecnie jest to kwota od 25 zł do 2,5 tys. zł, a po zmianach jej dolna granica wzrośnie do 500 zł, natomiast górna aż do 100 tys. zł.
Jeżeli zmiany wejdą w życie, to o ukaranie sprawcy przed sądem będzie mógł wnioskować nie tylko właściciel poszkodowanego zwierzęcia, ale także organizacja społeczna.
Zgodnie z projektem schroniska dla zwierząt będą mogły być prowadzone tylko przez gminy lub organizacje społeczne pożytku publicznego, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt. Przepis ten uniemożliwi więc prowadzenie schronisk dla zwierząt przez przedsiębiorców. W opinii autorów projektu pozwoli to na polepszenie warunków panujących w schroniskach.
Tymczasem zdaniem specjalistów z biura analiz sejmowych, rozwiązanie to nie wyeliminuje obecnie występujących w tym zakresie patologii. Wskazują oni, że problem dotyczy przede wszystkim tych podmiotów, które działają na pograniczu prawa (tzw. przytulisk, hoteli), a nie przedsiębiorców, którzy posiadają zezwolenia na prowadzenie schroniska.
– Rezygnacja z możliwości przyznawania zezwoleń na prowadzenie schronisk nie dotyczy więc tej grupy podmiotów, do których zgłaszanych jest najwięcej zastrzeżeń. Wydaje się więc, że wprowadzenie w życie tego przepisu nie rozwiąże problemu szarej strefy, o której piszą projektodawcy – wskazują dr Hanna Rasz i Mirosław Gwiazdowicz, autorzy opinii do projektu ustawy.

Mniej okrucieństwa

Ponadto projekt przewiduje, że osoba, która napotka w lesie lub poza terenem zabudowanym porzuconego psa lub kota, musi powiadomić o tym schronisko dla zwierząt, straż gminną lub policję. Tak więc myśliwi nie będą mogli odstrzeliwać błąkających się zwierząt domowych.
Zakazane też będzie trzymanie zwierząt na uwięzi dłużej niż 12 godzin albo w sposób powodujący cierpienie. Łańcuch nie będzie mógł być krótszy niż trzy metry.