GIODO ma zastrzeżenia do projektu specustawy dot. Euro 2012. Wojciech Wiewiórowski podkreśla, że policja może uzyskać szczególne uprawnienia tylko na czas turnieju, i powinno to być zapisane w ustawie. Chodzi też o przekazywanie danych do UEFA.

Zdaniem generalnego inspektora ochrony danych osobowych w ustawie musi być wyraźny zapis, że regulacja jest wyjątkowa i dotyczy tylko okresu, w którym odbędzie się turniej. "Rozumiemy, że szczególne uprawnienia, które przede wszystkim uzyskuje policja w ramach tych przepisów, są na okres związany z przeprowadzeniem turnieju i wielokrotnie wskazywaliśmy, że należy ograniczyć je w czasie" - powiedział w środę GIODO na konferencji prasowej w Warszawie.

Zastrzeżenia GIODO budzą także niektóre procedury, które policja będzie mogła stosować. Zdaniem GIODO niewystarczająca jest kontrola sądowa nad przekazywaniem informacji policyjnych dotyczących osób, które mają uzyskać akredytację UEFA. "Tutaj następuje swego rodzaju screening. W ten sposób policja informuje na zewnątrz, czy jakieś dane znajdują się w jej zasobach, czy nie. Naszym zdaniem jest to procedura nieco za bardzo automatyczna" - wyjaśnia GIODO.

GIODO zaznacza, że projekt specustawy ciągle ewoluuje i niektóre kontrowersyjne zapisy już z niego zniknęły. Najbardziej kontrowersyjna - zdaniem GIODO - była próba stworzenia przez PZPN ogólnopolskiej bazy kibiców. Według GIODO, by taka baza powstała, konieczna jest podstawa ustawowa. W pierwotnej wersji projektu dot. Euro 2012 pojawiał się pomysł stworzenia takiej bazy. W wersji, którą zajmuje się obecnie rząd, tego przepisu nie ma.

"Z naszego punktu widzenia jest to pytanie, czy to oznacza zarzucenie tej idei, czy też odsunięcie jej w czasie, bo na pewno nie zgodzimy się ze stwierdzeniem, że taka baza przez PZPN może być tworzona bez podstawy prawnej, znajdującej się w ustawie" - podkreślił GIODO. Jak dodał, PZPN zastanawiał się nad wprowadzeniem takiej bazy w drodze własnej uchwały.

Projekt specustawy przygotowały resort sprawiedliwości oraz MSWiA. Zmiany w prawie dotyczą 11 ustaw, w tym pięciu kodeksów. Zbiorczy projekt nosi tytuł: Ustawa o zapewnieniu bezpieczeństwa w związku z organizacją Turnieju Finałowego UEFA Euro 2012. W planach prac rządu ma on charakter priorytetowy. Rada Ministrów zajmowała się projektem we wtorek, dyskusja ma być kontynuowana na kolejnym posiedzeniu rządu.

Projekt zakłada m.in. wprowadzenie elektronicznego monitoringu chuliganów stadionowych. Obowiązek stawiennictwa w jednostce policji miałby zostać co do zasady zastąpiony obowiązkiem przebywania przez skazanego - podczas trwania meczu - w miejscu stałego pobytu, co byłoby monitorowane za pomocą aparatury elektronicznej.

Zgodnie z proponowanymi rozwiązaniami, zatrzymani chuligani byliby sądzeni jeszcze na stadionach, a rozprawy odbywałyby się za pomocą wideokonferencji. Projekt przewiduje wprowadzenie kar za posiadanie w miejscu publicznym (stadion, droga prowadząca do niego) niebezpiecznych narzędzi, jeśli zachodzi podejrzenie, że te przedmioty mogą być wykorzystane przeciw zdrowiu i życiu innych osób.

Nowe przepisy mają pozwolić, by niskoprocentowy alkohol, np. piwo, można było sprzedawać i pić na stadionach, ale jedynie podczas Euro2012. Obecnie polskie prawo zabrania sprzedaży alkoholu podczas zawodów na stadionach, jednak UEFA chce, by taka możliwość istniała przynajmniej w strefach VIP-owskich. Powodem jest m.in. to, że jednym ze strategicznych sponsorów Euro2012 jest producent piwa.

Projekt wprowadza także odpowiedzialność karną za wdzieranie się podczas imprezy na teren całego obiektu, gdzie prowadzona jest impreza, a nie tylko np. na murawę boiska. Rozszerzony ma być także katalog zakazu wstępu na imprezy masowe o mecze reprezentacji innych państw, które rozgrywane są na terytorium Polski. Zaostrzone mają zostać również kary za fałszywe alarmy bombowe.