Uchwalony w styczniu kodeks wyborczy ma ujednolicić i uporządkować polskie prawo wyborcze, zastępując pięć ustaw traktujących tę problematykę.
Uchwalony w styczniu kodeks wyborczy ma ujednolicić i uporządkować polskie prawo wyborcze, zastępując pięć ustaw traktujących tę problematykę.
Akt ten składa się z dziesięciu działów i liczy 517 artykułów. W jego strukturze można wskazać dwie zasadnicze części. Pierwszą część stanowią przepisy wspólne, odnoszące się do wszystkich wyborów. Zostały w niej uregulowane m.in. takie kwestie, jak: prawa wyborcze obywateli, rejestry i spisy wyborcze, zasady przeprowadzenia głosowania, protesty wyborcze, kampanie wyborcze oraz zasady ich finansowania.
W kodeksie odnaleźć można wiele nowych rozwiązań, które warte są uwagi. Odnośnie do terminów głosowania w kodeksie przewiduje się, że organ zarządzający wybory każdorazowo zadecyduje, czy wybory będą jednodniowe, czy też będą trwały dwa dni. Ujednolicono godziny głosowania – bez względu, czy wybory będą trwać jeden, czy dwa dni, zawsze odbywać się będą w tych samych godzinach (pomiędzy godziną 7 a 21).
Odnośnie do sposobów oddawania głosu warto zwrócić uwagę, że oprócz procedury głosowania w lokalu wyborczym kodeks wprowadza dwie inne procedury, które skierowane są do wyborców mających szczególne problemy z uczestniczeniem w głosowaniu.
Dla wyborców niepełnosprawnych i w zaawansowanym wieku (powyżej 75. roku życia) przewiduje się procedurę głosowania przez pełnomocnika. Dla obywateli polskich przebywających poza granicami kraju przewiduje się natomiast możliwość głosowania korespondencyjnego. W kodeksie wyborczym znalazła się również, dotychczas brakująca w prawie wyborczym, definicja agitacji wyborczej. Z pewnością przyczyni się ona m.in. do skutecznego egzekwowania przestrzegania zasad prowadzenia kampanii wyborczych przez komitety i kandydatów.
Należy również zwrócić uwagę na kilka rozwiązań mających na celu zapewnienie przejrzystości i uczciwości finansowania kampanii wyborczych. W szczególności kompleksowo uregulowano zagadnienie źródeł pozyskiwania środków przez komitety wyborcze (np. kredyty), wydatkowania, a także kwestie sprawozdawczości.
Niestety, oprócz wielu mechanizmów, które od lat postulowały instytucje niezależne (Fundacja Batorego, Instytut Spraw Publicznych), ustawodawca wprowadził kilka konstrukcji, które mogą budzić zastrzeżenia. Przede wszystkim należy wskazać ograniczenie możliwości dokonywania wpłat na rzecz komitetów jedynie do polskich obywateli mających miejsce stałego zamieszkania w RP. Innym rozwiązaniem, którego skutki dla systemu finansowania kampanii wyborczych trudno przewidzieć, jest umożliwienie wszystkim kandydatom (na urząd Prezydenta RP, do Sejmu, Senatu, Parlamentu Europejskiego) dokonania wpłaty na rzecz kampanii wyborczej w znacznie większym wymiarze niż innym obywatelom.
Druga część kodeksu wyborczego obejmuje kwestie szczegółowe. Poszczególne działy odnoszą się kolejno do wyborów do Sejmu, Senatu, Prezydenta RP, Parlamentu Europejskiego, organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego (rad gmin, rad powiatów, sejmików województw) oraz wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miast.
Wśród rozwiązań wartych szczególnej uwagi można wymienić wprowadzenie stu jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Senatu RP. Choć propozycja ta została sformułowana już wiele lat temu, wciąż budzi wiele kontrowersji.
Jednomandatowe okręgi wyborcze zostały wprowadzone również w wyborach do rad gmin. Natomiast wybory w miastach na prawach powiatów będą nadal przeprowadzane w formule proporcjonalnej. Innym ważnym rozwiązaniem jest wprowadzenie kwot wyborczych poprzez wskazanie, że w wyborach do Sejmu, Parlamentu Europejskiego czy na poziomie samorządowym (oczywiście z wyjątkiem wyborów odbywających się w jednomandatowych okręgach wyborczych) na listach wyborczych komitetów nie może się znaleźć mniej niż 35 proc. kobiet i 35 proc. mężczyzn.
W harmonogramie prac legislacyjnych zabrakło czasu na rzetelne opracowanie i przedyskutowanie wielu istotnych mechanizmów (np. procedur głosowania dla wyborców niewidomych i niedowidzących). Z pewnością konieczne więc będzie uzupełnienie tego aktu (pierwsza nowelizacja kodeksu już zresztą została uchwalona).
75 lat uprawnia do oddania głosu przez pełnomocnika
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama