Zdrojewski, który był w piątek gościem "Salonu Politycznego" Trójki, przypomniał, że z prośbą o usunięcie końcówek ".pl" zwrócił sie już kilka miesięcy temu, a przed kilkoma dniami zdecydował się tylko na podpisanie pisma w tej sprawie. Chodzi o to, aby końcówka ".pl" nie wywoływała mylnego skojarzenia i aby nie nazywano już b. obozów koncentracyjnych, leżących na terenie Polski, "polskimi obozami".
Domeny zostały wykupione przez muzea wcześniej
Według niego, te kilka miesięcy umożliwiło wykupienie domen przez szefów placówek. "Były takie, które kupiły domeny" - zaznaczył, dodając że np. "zapobiegliwy dyrektor Muzeum Stutthof wykupił pięć domen, z których teraz może wybierać". Jedna z domen została zmieniona natychmiast jak wysłany przez Zdrojewskiego list w tej sprawie dotarł do adresata, czyli marszałka województwa lubelskiego. Chodzi o Państwowe Muzeum na Majdanku, które końcówkę ".pl" zmieniło już na ".eu".
Tylko domena Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau wykupiona kilkanaście lat temu przez piratów
Zdrojewski przyznał, że w jednym przypadku - Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau - najbardziej interesujące domeny zostały wykupione już przez piratów. "Ale nie było to kilka dni temu, tylko kilka lat lub kilkanaście lat temu" - podkreślił.
Prośbę o usunięcie końcówki ".pl" z adresów internetowych minister kultury wystosował do instytucji podległych resortowi kultury: Muzeum Auschwitz-Birkenau, Muzeum Stutthof i Muzeum na Majdanku. Minister zwrócił się też w tej sprawie do marszałków województw, ponieważ niektóre muzea - np. Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince - Oddział Muzeum Regionalnego w Siedlcach - są podległe właśnie im.
Dyrektor Muzeum Stutthof w Sztutowie, Piotr Tarnowski zapowiedział, że będzie kontaktował się z dyrektorami innych placówek muzealnych na terenie b. obozów koncentracyjnych ws. możliwości ustalenia jednej wspólnej końcówki strony internetowej. "Z tego, co już wiem, nie będzie to jednak łatwe, ponieważ np. domena Auschwitz jest bardzo popularna - dwie zarejestrowane są za granicą, w tym jedna należy do osoby ocalałej z Holocaustu" - powiedział Tarnowski.
"Niezależnie od tego jaka to będzie końcówka (...), te osoby, które trafią na naszą stronę i te, które przyjadą do muzeum w Oświęcimiu na terenie byłego obozu Auschwitz-Birkenau, odwiedzą go z przekonaniem, że był to niemiecki, a nie polski obóz. Z tą wiedzą również stąd wyjadą. Z punktu widzenia pracy u podstaw sprawa końcówki w adresie internetowym nie jest kwestią pierwszorzędną" - powiedział PAP rzecznik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Jarosław Mensfelt.
Inicjatywę ministra popiera dr Edward Kopówka, kierownik Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince - Oddziału Muzeum Regionalnego w Siedlcach. "Każda, nawet najmniejsza inicjatywa tego typu jest warta realizacji" - podkreślił. Jak dodał, jeżeli muzeum otrzyma od marszałka województwa sugestię usunięcie końcówki ".pl" z adresu strony - muzeum ją usunie.